Motopiknik w Kościanie po raz siódmy [ZDJĘCIA]

Ryk silników, strzały z rury wydechowej, zapach spalin i palonych opon – to VII Motopiknik, który odbył się przy kościańskim basenie. Na tę imprezę czekało wielu miłośników motocykli.

A pokazów na Motopiknik przygotowano sporo – stunt, trial, drift, a nawet akrobacje na quadach. Nie zabrakło też gokartów, którymi ścigali się kilkuletni chłopcy, co zachwyciło sporą część publiczności. Wiele piękna w imprezę wniosła z kolei Ewa Pieniakowska, pierwsza polska stunt-girl, ze swoimi dwoma motocyklami, w których nie brakowało różu i fioletu. Dymem palonej gumy spowił z kolei publiczność pokaz driftu samochodami w wykonaniu DR SZU. Podczas pokazów znalazło się nawet miejsce dla wspólnych wyczynów motocyklowo-rowerowych.

Reklama

Ale nie wszystkie maszyny były nowe i nowoczesne, bowiem w czasie trwania imprezy publiczność mogła oddać głos na jeden z motocykli weteranów, wyprodukowanych przed 1970 rokiem. Według opinii głosujących, najładniejszym motocyklem weteranem znów okazał się K-750 z koszem, wyprodukowany w 1961 r., którego właścicielem był Grzegorz Borowiak z Racotu. Zwycięzca otrzymał puchar oraz nagrody rzeczowe. Drugi w głosowaniu był Junak M10 z 1965r. Jerzego Cieślaka z Kościana, a trzeci MZ TROPHY z 1967 r. Szczepana Nowaczyka z Rakoniewic.

Wiele atrakcji czekało też na dzieci. Największą popularnością cieszyły się przejażdżki quadem. Oprócz tego dzieci mogły korzystać z dmuchanych zjeżdżalni oraz eurobungee. Organizatorami imprezy byli Grupa Motocyklowa “Stop Śmierci” z Kościana, kościański Urząd Miejski, a także OSiR.

Reklama

Zdjęcia: Piotr Pewiński

Go to TOP