Tragiczny finał poszukiwań zaginionego!

W niedzielny poranek (10 września), około godziny 9.00 policja w Wolsztynie otrzymała informację o zaginięciu 30-letniego mężczyzny. W poszukiwaniach brała udział policja i strażacy, także ci z Kościana. Finał poszukiwań niestety okazał się tragiczny.

Mężczyzna przebywał na oddziale w Siekowie Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego w Kościanie. Po otrzymaniu informacji o zaginięciu policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania. Na miejsce skierowano również zastępy z OSP w Przemęcie, BuczuKluczewie oraz Siekowie i Siekówku, a nawet strażaków z Kościana. Do poszukiwań zadysponowano również, policyjnego przewodnika z psem tropiącym.

Reklama

To właśnie zwierzę przy użyciu węchu wskazało trasę którą najprawdopodobniej poruszała się osoba zaginiona. Ślad urywał się w okolicach zbiornika wodnego przy leśniczówce. Podjęto więc decyzję o wezwaniu Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno- Nurkowego z Kościana. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce poszukiwań przebrali w specjalne ubrania, a następnie rozpoczęli przeszukiwanie zbiornika wodnego. Po kilkudziesięciu minutach, około godziny 14:00 zlokalizowano ciało mężczyzny. Zwłoki zostały zabezpieczone do badań sekcyjnych na polecenie prokuratora.

Przypomnijmy, że pod koniec lipca doszło do podobnej tragedii. W stawie w Siekowie odnaleziono wtedy ciało 70-letniego mężczyzny, również pacjenta tamtejszego oddziału WSN w Kościanie. Więcej na ten temat W TYM ARTYKULE

Reklama

Zdjęcia z akcji i informacja o poszukiwaniach na stronie Wolsztyn112

 

Go to TOP