Grozi nam komunikacyjny paraliż? Grodziska i Kościańska do remontu

Wielkopolski Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje wyremontować część drogi wojewódzkiej nr 308 przebiegającej przez Kościan i Kiełczewo, od sygnalizacji świetlnej, do ronda na drodze krajowej nr 5. Problem w tym, że prace na tej drodze utrudnią jeszcze bardziej poruszanie się po mieście.

O tym, że jazda przez Kościan i próba wjazdu na obwodnice do najłatwiejszych ostatnio nie należą, wiedzą chyba wszyscy kierowcy, którzy ostatnio mieli okazję zmierzyć się z utrudnieniami na drogach spowodowanymi zamknięciem przejazdu kolejowego na ul. Młyńskiej. Niestety będzie prawdopodobnie jeszcze gorzej, ponieważ Zarząd Dróg Wojewódzkich planuje wyremontować odcinek DW 308 od sygnalizacji świetlnej, do ronda w Kiełczewie.

Reklama

– Nie musimy chyba przekonywać nikogo, że wjazd do miasta od tej strony nieszczególnie wygląda, brak jest miejsc postojowych, kiepskie jest oświetlenie, nie ma ścieżek rowerowych, chodnik nie jest w najlepszym stanie – mówi wójt gminy Kościan, Andrzej Przybyła. Pojawił się więc pomysł, by gmina i miasto połączyły siły z WZDW i przygotowały wspólny, kompleksowy projekt, zakładający oprócz wymiany nawierzchni budowę parkingów, ścieżek rowerowych, przebudowę chodników i montaż nowego oświetlenia. – Powodzenie będzie zależało też od mieszkańców, bo w pasach dróg jest wiele prywatnych gruntów, a kwestie formalne mogą potrwać wiele lat. – Proponujemy, by mieszkańcy w formie użyczenia wyrazili zgodę na te plany, by można było jak najszybciej wejść z zadaniem budowy oświetlenia – zaznaczył burmistrz Michał Jurga. Dlatego też w czwartek, 8 lutego w Szkole Podstawowej w Kiełczewie o 18.00 odbędzie się spotkanie z mieszkańcami nieruchomości od nr 1 do 80, którzy będą mogli poznać szczegółowe plany.

Proces projektowania miałby zakończyć się w tym roku, a prace ruszyć przyszłym. – Planujemy, że uda się to zrobić przed końcem sierpnia, bo wtedy planowane jest zamknięcie ulicy gostyńskiej – twierdzi burmistrz. Problem jednak jest taki, że przejazd kolejowy na ul. Gostyńskiej ma zostać zamknięty w tym roku, a nie w przyszłym. Stoimy więc przed groźbą całkowitego, komunikacyjnego paraliżu miasta. Przejazd przez tory na ul. Młyńskiej nie będzie wtedy jeszcze możliwy, zamknięty będzie też przejazd na ul. Gostyńskiej (co ma nastąpić latem bieżącego roku), a dodatkowo czekać nas będą problemy związane z remontem ul. Kościańskiej i ul. Grodziskiej.

Reklama

Łatwo sobie wyobrazić korki w mieście, przy wyłączonych z ruchu trzech tak ważnych punktów w mieście, ale też zagrożenia jakie to za sobą będzie niosło. Samochody ciężarowe, których wiele jeździ ul. Gostyńską i Grodziską, jadąc od strony Racotu będą musiały wybrać ul. Północną, przez wiadukt i os. Konstytucji 3 Maja, gdzie przez jezdnię przechodzą dzieci mieszkające na osiedlu do szkoły. Następnie małym, “krzywym” rondem, wjechać na ul. Poznańską w stronę DK 5, i przy nieczynnej stacji benzynowej skręcić w lewo, by udać się w stronę Grodziska. Jak wiadomo, ruch na “piątce” jest dość spory, w szczytowych godzinach będzie się więc to miejsce korkować, nie wspominając już, że jest to miejsce dość pechowe i dochodzi tam do kolizji i wypadków drogowych, również śmiertelnych.  Podobnie źle sytuacja będzie wyglądała na pozostałych wjazdach na “piątkę”. Na ul. Śmigielskiej już dziś tworzą się niemałe korki, bo wielu kościaniaków wybiera właśnie to miejsce, by wjechać na obwodnicę.

Remont ul. Grodziskiej i Kościańskiej jest oczywiście jak najbardziej wskazany i potrzebny, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że ktoś tu nie przemyślał do końca sprawy.

 

Go to TOP