W sobotę, 27 kwietnia, odbyło się sprzątanie letniska w Nowym Dębcu. Śmieci na szczęście dużo nie było, a po wszystkim czekał poczęstunek.

Od wielu lat przed rozpoczęciem sezonu letniego odbywa się sprzątanie letniska w Nowym Dębcu. Nie inaczej było i w tym roku. Dla wielu to świetny sposób na spędzenie w miły i pożyteczny sposób ciepłej, kwietniowej soboty. Przyznać bowiem trzeba, że pogoda dopisała uczestnikom, choć potrafiło być chłodno, gdy słońce chowało się za chmurami. Pojawiła się jednak spora grupa mieszkańców gminy Kościan, wiele osób z dziećmi.

Reklama

Zebranych powitali dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji gminy Kościan Artur Opas i wójt Andrzej Przybyła. Podziękowali uczestnikom za obecność i działania na rzecz całej społeczności. Wójt zapowiedział też, że kąpielisko w Nowym Dębcu zyska w tym roku nowe pomosty. Następnie rozdano rękawiczki i worki i przystąpiono do sprzątania.

Atmosfera akcji była jak zawsze sympatyczna, Pan Łukasz Browarczyk z Racotu sprzątać przyjechał z sześcioletnią córką Zuzią. – Lubię sprzątać i chcę, żeby było czysto. Czasem przyjeżdżam tu na wakacje – mówi mała Zuzia. Jak twierdzi, śmieci trochę jest, zwłaszcza kapselków. – Współpracujemy z dyrektorem OSiR, Arturem Opasem, różne akcje u nas w Racocie przeprowadzaliśmy, więc to też swego rodzaju forma podziękowania. Pogoda też dopisuje, słoneczko się przebija, mamy nadzieję, że majówka będzie ciepła – mówi pan Łukasz.

W sumie w tegorocznej akcji udział wzięło ponad 60 osób. Śmieci na szczęście sporo nie było. Można zauważyć coraz mniej butelek, czy różnego rodzaju opakowań, ale nadal plagą są kapsle od butelek i niedopałki papierosów. Te nadal lądują na ziemi, choć liczba koszy na śmieci na letnisku jest naprawdę imponująca. Na zakończenie przygotowano kiełbaski z grilla i placek drożdżowy.