Pływanie kajakami po Kanale Obry stało się niemożliwe ze względu na bardzo niski stan poziomu wody. Niestety miasto w tej kwestii niewiele może zrobić.

Bardzo niski stan poziomu wody spowodowany jest trwającą suszą. Już od wielu lat kajakarze zmagają się z tym problemem, ale w tym roku jest on szczególnie widoczny. W okolicy kościańskich łazienek pojawiło się dno. Dodatkowo, w miejscach gdzie woda jeszcze jest, Obra zarasta roślinnością. Wiele osób zastanawia się, czy nie można po prostu opuścić zapór na jazach, by spiętrzyć wodę, ale niestety miasto niewiele może tu zrobić. Decyzje podejmują tu Wody Polskie.

Reklama

– Mamy podpisaną umowę z Wodami Polskimi, że utrzymujemy wały. 18 lipca, jeśli dobrze pójdzie, powinna wejść firma, która wykosi skarpy. Po ich skoszeniu Wody Polskie mają zamknąć jaz koło Dudziarza, by spiętrzyć wodę i wtedy mają też być wykoszone rośliny wodne – wyjaśnia Przemysław Korbik, zastępca burmistrza Kościana.

Spiętrzenie wody w Kościanie spowoduje jednak obniżenie jej poziomu w okolicach rolniczych, a te są jednak dla Wód Polskich priorytetem. Możliwe więc, że podniesienie lustra wody w mieście nie będzie wystarczające, by móc pływać kajakami. O tym przekonamy się w najbliższym czasie. Pomóc tak naprawdę mogą więc tylko długotrwałe opady deszczu.