W poniedziałek na cmentarzu parafialnym w Kościanie odbył się pogrzeb wybitnego kościańskiego fotoreportera, Bogdana Ludowicza.

Pogrzeb rozpoczął się mszą świętą w kościele pw. Św. Brata Alberta. Urnę z prochami Bogdana Ludowicza złożono z kolei na cmentarzu parafialnym. W uroczystości udział wzięli, oprócz rodziny i znajomych, przedstawiciele władz samorządowych, parlamentarzyści z ziemi kościańskiej, dziennikarze z Kościana i Leszna, strażacy zawodowi i ochotnicy. Głos zabrał przyjaciel Bogdana Ludowicza, Jerzy Zielonka.

Reklama

– Miałeś talent niewątpliwy. Patrzyłeś na świat przez oko obiektywu i widziałeś to, czego my żeśmy nie dostrzegali. Bodziu, przyjacielu kochany, tam gdzie teraz jesteś nie ma już złych ludzi, nie ma waśni polsko-polskich, którymi, nie ma intryg, którymi tak się brzydziłeś. Byłeś człowiekiem prawym. Tam czekają na Ciebie przyjaciele. Tam czeka na Ciebie Twoja ukochana mama. Idę o zakład, że tam gdzie jesteś lepiej nas widzisz i aparat lepiej pracuje – mówił Zielonka.

Bogdan Ludowicz zmarł nagle w czwartek, 8 lipca. Miał 77 lat.