Zabrakło karetek. Lądował LPR

Po raz kolejny do Kościana wzywano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, bo zabrakło karetek pogotowia. Tym razem do 45-letniego mężczyzny.

Około godziny 13.00 w sobotę, 16 września, służby otrzymały zgłoszenie o nieprzytomnym 45-letnim mężczyźnie, znalezionego przez członków rodziny. Po odzyskaniu przez niego przytomności nadal utrudniony był z nim kontakt. Według wstępnych informacji mężczyzna miał też ranę głowy. Na miejsce zadysponowano straż pożarną, a że zabrakło akurat dostępnych karetek pogotowia wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ten lądował przy skrzyżowaniu obwodnicy Kościana z ul. Wielichowską.

Reklama

Strażacy udzielili poszkodowanemu niezbędnej pomocy. Krótko przed lądowaniem śmigłowca na miejscu zjawił się zespół ratownictwa medycznego. Mężczyznę przetransportowano więc karetką do szpitala w Kościanie – informuje Dawid Kryś, oficer prasowy kościańskiej straży. Na razie nie podano, co było przyczyną utraty przytomności i jaki jest stan 45-latka.

Sytuacje, w których brakuje karetek w powiecie kościańskim, jest coraz więcej. Niestety rozwiązanie sytuacji nie leży w gestii samorządów. W komentarzach często pojawiają się głosy, by po prostu dokupić jeden, czy kilka pojazdów, ale o liczbie karetek decyduje Ministerstwo Zdrowia.

Reklama
Go to TOP