Piknik rodzinny przy wieży ciśnień [ZDJĘCIA]

W sobotę odbył się “Piknik rodzinny przy wieży ciśnień”. Tradycyjnie atrakcji nie brakowało, choć niektórzy czuli pewien niedosyt.

Tradycyjnie “Piknik rodzinny przy wieży ciśnień” cieszył się sporym zainteresowaniem. Główną atrakcją były oczywiście pokazy chodzenia po linie na wysokości. Można też było spróbować swoich sił na linach rozwieszonych nisko nad ziemią. Duże kolejki ustawiały się również przy kolejce tyrolskiej. Dla dzieci przygotowano też wiele atrakcji, zabaw i animacji, nie zabrakło też gier. Oprócz tego można było zwiedzić obserwatorium astronomiczne, obejrzeć pojazdy Wodociągów Kościańskich, czy spróbować pysznej grochówki. Ciekawe eksperymenty przeprowadzał uwielbiany przez wielu “szalony laborant”.

Reklama

Odbyły się także zawody w biegu na 50 metrów w butach do wspinaczki. Najlepszy czas osiągnął Maciej Hasiński. Najlepsi zawodnicy otrzymali medale oraz drobne upominki. Pod wieczór można też było podziwiać przepiękne iluminacje wieży.

Wśród niektórych uczestników tegoroczny piknik pozostawił jednak pewien niedosyt. Owszem, impreza im się podobała, ale jak mówią, zabrakło kropki nad “i”. W ubiegłym roku na zakończenie pikniku odbył się bowiem koncert zespołu “Ogień”, a przygotowano dodatkowo ogniste pokazy. Tym razem takich emocjonujących punktów zabrakło.

Reklama

Zobacz też: Piknik przy wieży 2018 [ZDJĘCIA]

Go to TOP