Manifestacja przed sądem w Kościanie [ZDJĘCIA]

W środę o godzinie 16.00 odbyła się manifestacja przed sądem w Kościanie. Uczestnicy pokazywali swoje poparcie dla sędziów.

Tym razem manifestacja przed sądem przyciągnęła nieco więcej osób niż przed dwoma tygodniami. Na Placu Niezłomnych zebrała się grupa kilkudziesięciu osób, które wyrażały swoje poparcie dla sędziów. Nie zabrakło też samych zainteresowanych, m.in. prezes Sądu Rejonowego w Kościanie Joanny Nyczki, czy sędziów Michała Olszewskiego i Agnieszki Olszewskiej. – Chciałam serdecznie podziękować za przybycie, obecność i zrozumienie. Sędziowie muszą stawać w obronie podstaw państwa prawa, a są przedmiotem bezpardonowego ataku rządzących. Nie jesteśmy członkami partii politycznych, nie reprezentujemy tych partii, nie jesteśmy z nimi powiązani. Działamy w interesie nas wszystkich, obywateli. Nie jest tak, że sędziowie walczą w obronie jakichś swoich przywilejów. Bo to, co nazywa się dziś przywilejami, to są gwarancje, że sprawa każdego obywatela będzie rozstrzygnięta przez sędziego, który jest niezależny i niezawisły – mówiła do zebranych Joanna Nyczka. Odczytano też oświadczenie na temat obecnej sytuacji sędziów i sądów.

Reklama

Jak się jednak okazało, nie wszyscy przyszli by wyrazić poparcie. W trakcie dyskusji an temat podziału wśród sędziów i działań wobec nich podejmowanych, pojawił się głos krytyczny. – Jeżeli sędziowie będą osądzać sprawiedliwie, to tego na pewno nie będzie. Bo w Kościanie osądzają niesprawiedliwie, nawet nie czytają protokółów jakie są, przychodzą na rozprawę i mówią zupełnie o innych rzeczach. Miałam tego przykład – mówiła jedna z obecnych. – Przyjmujemy krytykę, ale na dzisiejszym spotkaniu mówimy o innych kwestiach – odpowiedziała prezes kościańskiego sądu. Kontrargument nie spodobał się zebranym, którzy już nie dali jej dojść do głosu. Kilka zdań i swój pogląd na sprawę przedstawił też były burmistrz Kościana, Jerzy Bartkowiak. Na koniec wykrzyczano hasła “Konstytucja” i “wolne sądy”.

Niestety, abstrahując od całej sytuacji politycznej nie można też nie zwrócić uwagi na zachowanie jednego z manifestantów. Stał on tablicy upamiętniającej poległych za walkę o wolność. Zszedł dopiero po zwróceniu uwagi ze słowami “a co to w ogóle za tablica?”.

Reklama

Zobacz: Manifestacja poparcia dla sędziów [ZDJĘCIA]

Go to TOP