17 interwencji straży – to bilans poniedziałkowego, chwilowego załamania pogody. Głównie były to połamane drzewa i zerwane dachy.

W poniedziałkowe popołudnie w niektórych miejscach naszego powiatu mieliśmy do czynienia z burzami, ulewnymi opadami i gwałtownymi wichurami. Mimo, że trwały krótko i miały charakter miejscowy, to spowodowały, że kilkanaście razy strażacy wyjeżdżali, by usuwać ich skutki. Głównie były to powalone drzewa i połamane gałęzie, ale też zerwane dachy. Pierwsze zgłoszenia strażacy otrzymali po godzinie 17.00, a wpływało do około 20.00.

Reklama

– W sumie strażacy wyjeżdżali 17 razy. 15 zgłoszeń dotyczyło drzew i gałęzi, które blokowały drogę, czy zwisających konarów, które mogły stanowić zagrożenie. Dwa dotyczyły zerwanych dachów z budynków, w Żegrówku i Gryżynie. Zdarzenia dotyczyły gminy Kościan i gminy Śmigiel. Najważniejsze, że w ich trakcie nikt nie ucierpiał – mówi Dawid Kryś, oficer prasowy KP PSP w Kościanie.            

W Żegrówku wiatr zerwał dach z budynku gospodarczego i przeniósł go na inny. Konstrukcję trzeba było usunąć i rozebrać. Podobne zdarzenie miało miejsce chwilę później w Gryżynie. Strażacy musieli usunąć zagrożenie i zabezpieczyć budynki przed deszczem. Kilka wezwań dotyczyło drobniejszych gałęzi, które spadły na drogę i przejeżdżający tak naprawdę mogli usunąć je sami, zamiast wzywać służby.

Zdjęcie: OSP KSRG Gryżyna