Zdecydowało 17 głosów. Kaczor burmistrzem Krzywinia!

Potwierdziły się doniesienia dotyczące wyników w Krzywiniu. Przemysław Kaczor został burmistrzem gminy, zdobywając zaledwie 17 głosów więcej od Leszka Majchrzaka.

Przemysław Kaczor w drugiej turze wyborów uzyskał 2212, czyli 50,19% ważnie oddanych głosów. Leszek Majchrzak uzyskał 2195, czyli 49,81% głosów. O tym, kto zostanie burmistrzem Krzywinia zdecydowało więc zaledwie 17 głosów. Pokazuje to, że tak naprawdę w wyborach samorządowych liczy się każdy głos. Warto dodać, że w całej gminie głosów nieważnych było 18, czyli więcej niż różnica pomiędzy kandydatami. Frekwencja w gminie Krzywiniu wyniosła 57,81%, w porównaniu z Kościaniem (43,01%) i wynikiem ogólnopolskim (44,06%), była więc bardzo wysoka. Kaczor najlepszy wynik uzyskał w Wieszkowie. Zagłosowało tam na niego aż 72,12% wyborców. Z kolei Majchrzak największy odsetek głosów otrzymał w okręgu składającym się z Kopaszewa i Rogaczewa Małego – aż 77,94% głosów.

Reklama

Myślę, że to przede wszystkim sukces wszystkich mieszkańców, którzy we mnie uwierzyli. Szedłem do przodu przeciwko różnym przeciwnościom i różnym sytuacjom, szedłem własną ścieżką i to przyniosło wymierny sukces. Dziś się cieszę, od jutra znów ciężka praca – mówi Przemysław Kaczor. Łatwego zadania mieć nie będzie, bo większość w radzie ma jego kontrkandydat, Leszek Majchrzak. – Nie obawiam się tego, zawsze potrafiłem z ludźmi współpracować. Jeśli tak zwana opozycja będzie chciała współpracować, a wierzę, że będzie, bo wybrali te osoby mieszkańcy, a każdy mieszkaniec chce współpracy, chce, żeby w każdej miejscowości coś się działo, to jestem otwarty na rozmowy – dodaje.

Przegrałem po raz drugi bardzo niewielką liczbą głosów. Niestety, jest to bardzo niekorzystna sytuacja dla gminy, ponieważ jest dziewięciu radnych z komitetu WIDOK, a tylko czterech z komitetu Przemysława Kaczora. Będzie to ogromna trudność, żeby to wszystko poukładać. Wspólność rady i burmistrza jest podstawą dalszego rozwoju gminy Krzywiń, która jest w tak trudnej obecnie sytuacji. Oczywiście życzę Przemysławowi Kaczorowi wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że zrealizuje swój zamysł na gminę Krzywiń i że gmina i jej mieszkańcy będą się rozwijać – podsumowuje wybory Leszek Majchrzak. Może czuć się rozgoryczony, ponieważ po raz drugi przegrał “o włos”. Podczas wyborów w 2018 roku uzyskał zaledwie 116 głosów mniej od Jacka Nowaka.

Reklama

Wynik raczej się nie zmieni, choć niewykluczone są protesty, ale na to, czy zostanie jakiś złożony, trzeba będzie poczekać.

Go to TOP