W Śmiglu odbyła się XIII Wielka Parada Psów. W konkursie na najsympatyczniejsze psy rasowe i nierasowe udział wzięło 60 czworonogów.

Konkurs na najsympatyczniejszego psa odbywał się w dwóch kategoriach – psów rasowych i nierasowych. Początkowo uczstnicy podzieleni zostali na małe, średnie i duże psy. Z każdej grupy wybrano trzy, które trafiły do finału. Tam nie liczył się już podział ze względu na wielkość, więc jury nie miało łatwego zadania. Do konkursu zgłoszono 60 psów najróżniejszych ras, typów, rozmiarów, a także charakteru. – Oceniamy kontakt z właścicielem, czy przewodnikiem, zwłaszcza przy ocenie psów nierasowych – tłumaczy przewodniczący leszczyńskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce i sędzia podczas imprezy, Maciej Szydłowki.

Reklama

Wśród psów rasowych najsympatyczniejszym okazał się Frank Sinatra, spaniel kontynentalny miniaturowy – papillon. Jak opowiada jego właścicielka, Katarzyna Zalewska z Osiecznej, jest to jej pierwszy rasowy pies, wcześniej posiadała kundelka. – Ta rasa mi się bardzo podoba. Papillon to po francusku motyl, a jego uszy przypominają trochę skrzydła motyla – wyjaśnia. Z kolei wśród psów nierasowych zwyciężył również mały pies, maści czarny, a wabiący się “Reks”. Zachwycił m.in. kiteczką na głowie, bo podobną miał jego pan.

Odbył się też konkurs na najlepiej przebraną parę. Tutaj zwyciężył pies-mop, z właścicielką sprzątaczką, ale spore wrażenie zrobił też chihuahua zamieniony w wóz policyjny.

[envira-gallery id=”19703″]