Wczoraj dwukrotnie doszło do nieoczekiwanej blokady rond w Kościanie i w Kiełczewie. Dwukrotnie ruch na tych rondach wstrzymywał… łabędź.

W środę, 23 września, podejrzany osobnik dwukrotnie wstrzymywał ruch na rondach. Pierwsze zgłoszenie służby odebrały przed godz. 10.00. Wtedy nieoczekiwany pieszy pojawił się na rondzie na ul. Gostyńskiej w Kościanie. Żeby łabędź nie został potrącony, policjanci i strażnicy miejscy ograniczyli ruch na tym odcinku. Na miejsce wezwano lekarza weterynarii, a następnie strażnicy miejscy wywieźli łabędzia w bezpieczne miejsce, gdzie nic mu nie groziło.

Reklama

To jednak nie koniec przygody z młodym łabędziem. Około godziny 17.00  na rodzie w Kiełczewie nastąpiła podobna sytuacja. Znowu młody ptak spacerował po rondzie i nie zamierzał odlecieć. Nie wiadomo jednak, czy był to ten sam osobnik, jednak istnieje takie podejrzenie. Policjanci starali się przeprowadzić ptaka na pobliskie łąki, jednak łabędź po krótkim spacerze wzbił się w powietrze i odleciał o własnych siłach.

Źródło, zdjęcie: KPP w Kościanie