Śmigielski Półmaraton i Marsz Nordic Walking

W Nietążkowie odbył się pierwszy w historii gminy Śmigielski Półmaraton. W Profilaktycznym Biegu i Marszu Nordic Walking wzięło udział około 120 osób.

Zanim wystartował Śmigielski Półmaraton do rywalizacji przystąpili kijkarze. Ci do pokonania mieli 5-kilometrową trasę. Najszybciej spośród ponad 50 zawodników pokonał ją Robert Adamski z Lubonia z czasem 38:20. Drugim uczestnikiem na mecie była Iwona Maślanka ze Śmigla, a na miejscu trzecim uplasował się Jan Stanisławski z Poznania.

Reklama

W końcu na starcie pojawili się biegacze. Półmaratoński dystans biegnący leśnymi ścieżkami do łatwych nie należał. Mimo to czołowi zawodnicy narzucili ostre tempo. Pierwszym w historii zwycięzcą został Tomasz Musiał z Dąbcza (czas 1:22:22). – Trasa bardzo fajna, ale też wymagająca. Podbiegi, zbiegi, kamienie, łatwo nie było. Biegła mocna ekipa, Dawid i Hubert, więc się biegło bardzo fajnie. Atak nastąpił gdzieś około 17. kilometra. Trochę odskoczyłem i się udało utrzymać przewagę do końca – opowiada. Czasu na odpoczynek nie miał, bo zaraz po zawodach pospieszył do pracy. Drugi był Dawid Miaskowski z Leszna, a trzeci Hubert Naglak z Szelejewa.

Pierwszą kobietą na mecie była Anna Kaczmarek z Rawicza (czas 1:37:53). – Fajnie było. Pierwszy raz biegłam w terenie i trzeci raz w życiu połóweczkę. Planu konkretnego na bieg nie było. Marzenie w każdym to dobiec do mety, a czas i czy jest jakieś podium to się nie liczy. Trasa mięciutka, troszkę podbiegów, których nie cierpię, ale fajnie. Najważniejsze że nie pada i nie wieje – mówiła po przekroczeniu linii mety. Druga na mecie zameldowała się Barbara Jarosińska ze Śmigla, a trzecia była Monika Rabiega z Leszna.

Reklama

W zawodach wystartował też 88-letni Michał Szkudlarek, który pokonał jedną, ponad 10-kilometrową, pętlę. Dla najlepszych przygotowano puchary i nagrody, a na każdego na mecie czekał pamiątkowy medal oraz poczęstunek.

Go to TOP