Pyro-Car w Bielewie po raz piąty! [ZDJĘCIA]

Już po raz piąty w Bielewie odbył się Zlot Pojazdów Strażackich “Pyro-Car”. Uczestnikom towarzyszyły nie tylko pożarnicze emocje, ale też mnóstwo zabawy i innych atrakcji.

Pyro-Car, jak wyjaśniają organizatorzy, to swojego rodzaju festyn integracyjny. Impreza jest o tyle wyjątkowa, że przyciąga wiele jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych, nawet tych zagranicznych. W tegorocznej edycji imprezy wzięły bowiem udział 3 jednostki z Czech i dwie ze Słowacji. – Staramy się społeczeństwu przybliżyć tradycje i historie polskiego pożarnictwa. Od zabytkowych sikawek, aż po nowoczesny sprzęt – wyjaśnia Paweł Buksalewicz, jeden z organizatorów.

Reklama

Ochotnicy rywalizowali w ćwiczeniach bojowych oraz przejazdem samochodu pożarniczego przez wąską bramę. Jest to umiejętność ważna, bo nierzadko zdarza się, że jadąc do pożaru strażacy muszą przejechać wąskimi uliczkami, pomiędzy zaparkowanymi samochodami, czy wjeżdżać w wąskie bramy. Oprócz zawodów odbyły się też pokazy Dziecięcych Drużyn Pożarniczych z Bielewa i Bieżynia.

Nazwa “Pyro-Car” ma dwa znaczenia. Słowo “pyro” z języka greckiego oznacza ogień, ale nam kojarzy się głównie z pyrami, czyli ziemniakami. Nie mogło więc zabraknąć potraw związanych właśnie z pyrami. Przed publicznością zaprezentowała się też orkiestra OSP Krzywiń, mażoretki i wystąpił zespół Semplicze. Oczywiście można też było podziwiać sprzęt strażacki, zarówno ten nowszy, jak i zabytkowe sikawki.

Reklama
Go to TOP