Protest rolników trwa! [ZDJĘCIA]

W całej Polsce trwają protesty rolników związane z ich niezadowoleniem z unijnej polityki rolnej. W powiecie kościańskim, rolnicy zdecydowali się na zablokowanie drogi ekspresowej nr 5 w dwóch kluczowych punktach – przy węzłach Kościan Północ i Czempiń.

Akcja protestacyjna rozpoczęła się planowo o godzinie 7.00, jednak służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo drogowe zdecydowały o zamknięciu “eski” już kilkanaście minut wcześniej. Na samym początku, liczba rolników oraz ciągników rolniczych na miejscu była stosunkowo niewielka. Z biegiem czasu ich liczba jednak systematycznie rosła. Na przykład, na węźle Kościan Północ krótko po rozpoczęciu zgromadzenia zarejestrowano obecność ponad 10 ciągników, a już niespełna godzinę później ich liczba wzrosła do około 40 i ciągle rosła. Dodatkowo część rolników z powiatu kościańskiego udała się na protest w okolicy Leszna.

Reklama

Wśród rolników na węźle Kościan Północ pojawił się zastępca wójta gminy Kościan, Mirosław Duda. Poinformował o trwających w instytucjach Unii Europejskiej rozmowach dotyczących postulatów rolników. Wyraził nadzieję, że dojdzie do porozumienia. Jednocześnie zadeklarował wsparcie dla protestujących. Obecni na miejscu policjanci zadbała o przekazanie informacji na temat prawidłowego przebiegu zgromadzenia. Protest zaplanowano do godziny 18.00, a jego uczestnicy dobrze się przygotowali. Zabrali ze sobą ławki, stoły, toalety przenośne, agregat prądotwórczy, a nawet śmietniki. Droga, mimo zamknięcia, nie została całkowicie zablokowana, co pozwala na przejazd służbom medycznym, policji i innym pojazdom uprzywilejowanym.

Protestować nie chcemy, ale musimy!

Postulaty rolników pozostają niezmienne, jasne i zdecydowane. – Protestować nie chcemy, ale musimy. Warunki, jakie mamy w tej chwili doprowadzą w bardzo krótkim czasie do bankructwa gospodarstw. Nie może być sytuacji, w której koszty produkcji są wyższe od naszych przychodów. Miłościwie nam panujący, bo nie mogę powiedzieć, że rządzący, bo absolutnie nie rządzą, tylko panują nad nami, wprowadzają przepisy, które zezwalają na bezcłowy import towarów z Ukrainy. Towarów niespełniających europejskich norm. Towarów, które produkowane są w sposób niezgodny z tym, czego wymaga się od nas. Z użyciem środków w Europie i Polsce zakazanych od 20 lat. Dodatkowo, żeby zapewnić miejsce na produkty z Ukrainy nam każe się ugorować, nam ogranicza się coraz bardziej dostęp do rynku. Nie ma możliwości, żebyś,my sobie z tym poradzili – mówi Karol Szała, rolnik z Granówka.

Reklama

Policja podkreśla, że pomimo wzmożonego ruchu na drodze krajowej, którą odbywa się objazd, sytuacja na niej pozostaje spokojna. Ruch odbywa się płynnie. Na terenie całej Polski trwa około 600 podobnych protestów. W samym tylko województwie wielkopolskim ma ich miejsce ponad 100. Protest w powiecie kościańskim jest częścią szerszej akcji, która ma na celu zwrócenie uwagi na pilne potrzeby i problemy polskiego sektora rolnego.

Go to TOP