Około godziny 13:15 wybuchł pożar samochodu osobowego na drodze ekspresowej nr 5. Całe auto stało w płomieniach i spłonęło doszczętnie.

Pożar samochodu miał miejsce na S5 pomiędzy węzłami Śmigiel Północ i Śmigiel Południe. Zgłoszenie strażacy przyjęli o godzinie 13:20. Na miejsce zadysponowano natychmiast 4 zastępy straży. Dwa z PSP Kościan i po jednym z OSP Śmigiel i OSP Stare Bojanowo. Po dojeździe pierwszych zastępów na miejsce okazało się, że cały samochód stoi w płomieniach. Właściciel opuścił pojazd, gdy tylko zauważył, że coś się dzieje. Strażacy ugasili ogień, ale z samochodu pozostało nie wiele. Na czas działania akcji pasy ruchu w kierunku Poznania były całkowicie nieprzejezdne. Potem ruch puszczano jednym pasem. Na razie nie wiadomo, jaka była przyczyna pojawienia się ognia. Możliwe, że doszło do zwarcia instalacji elektrycznej.

Reklama

W międzyczasie wpłynęło kolejne zgłoszenie o pożarze auta na S5, w okolicy Mikoszek, ale to okazało się fałszywe. Prawdopodobnie chodziło o ten sam pożar, tylko podano złe namiary na miejsce.

Zdjęcia: Karol Schmidt