Podwójne tankowanie. Kierowca miał 3,58 promila!

Podwójne tankowanie. Tak można podsumować zdarzenie, które miało miejsce w piątek w Śmiglu. Kierowca miał 3,58 promila alkoholu.

W piątek około godziny 15:30 zatrzymano nietrzeźwego kierowcę poruszającego się fiatem seicento, który przyjechał na stację paliw zatankować samochód. Okazało się, że “tankował” już wcześniej i sądząc po badaniach krwi, “do pełna”. Mężczyzna został wyeliminowany z ruchu dzięki postawie dwóch mężczyzn, którzy uniemożliwili odjechanie samochodem ze stacji paliw, a także wezwali na miejsce Policję. Postawa mężczyzn zasługuje na uznanie, gdyż nie byli biernymi obserwatorami całej sytuacji, tylko postanowili działać. Podwójne tankowanie zakończyło się w policyjnej celi.

Reklama

Historia miała swój początek na jednej z ulic Śmigla w centrum miasta. Kierujący skuterem mężczyzna zauważył fiata seicento, którego kierowca miał trudności z opanowaniem pojazdu. Samochód jechał całą szerokością jezdni, najeżdżał na krawężnik, zjeżdżał na przeciwległy pas ruchu. Świadek ruszył swoim skuterem za bardzo dziwnie poruszającym się Fiatem. Gdy samochód zjechał na stację paliw, świadek postanowił działać. Do ujęcia nietrzeźwego kierowcy włączył się również drugi mężczyzna. On również zauważył, że kierowca miał trudności z opanowaniem samochodu, a także problemy z utrzymaniem równowagi po wyjściu z pojazdu. Świadkowie nie dopuścili, żeby kierowca odjechał ze stacji. Na miejsce wezwano policyjny patrol. Badanie trzeźwości 47-latka wykazało 3,58 promila alkoholu.  

Mężczyznę zatrzymano. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi, usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. – Cieszymy się, że świadkowie tego zdarzenia nie pozostali bierni na zachowanie kierowcy. Dzięki nim wyeliminowano z ruchu człowieka, który mógł doprowadzić do tragedii – podsumowuje Radosław Nowak, oficer prasowy KPP w Kościanie.

Reklama
Go to TOP