Pamięci pierwszej ofiary II Wojny w Śmiglu [ZDJĘCIA]

W niedzielę odsłonięto tabliczkę poświęconą Zygmuntowi Białeckiemu, pierwszej ofierze II Wojny Światowej w Śmiglu, zamordowanemu przez nazistów.

Pomysł, by upamiętnić pierwszą ofiarę nazistowskiego terroru w Śmiglu, Zygmunta Białeckiego, wyszedł od jego prawnuka, Jakuba Grześkowiaka. – W Śmiglu bardzo mało mówi się o tym, kto był pierwszą ofiarą wojny. Chciałem bardzo go upamiętnić, oddać hołd za to, co zrobił dla Polski. Pomyślałem więc, że skoro obchodzimy 80 rocznicę wybuchu II Wojny Światowej, to jest to dobra okazja – mówi. Przedstawił też zebranym krótką biografię pradziadka.

Reklama

Zygmunt Białecki urodził się we wsi Konin w powiecie nowotomyskim. Był typem społecznika. Zamieszkał w Śmiglu. Brał czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim, podczas którego został ciężko ranny. Po powrocie nadal udzielał się społecznie, m.in. w towarzystwie kurkowym i ochotniczej straży pożarnej. Został odznaczony przez Ignacego Mościckiego Medalem Niepodległości, a później Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym. 15 września 1939 roku przebywał w swoim warsztacie ślusarskim. Pod wieczór wrócił do domu. Około 19.30 zjawili się tam żołnierze niemieccy, którzy zaczęli przeszukiwać dom. Trafili na strych, gdzie w pokoju przebywał Zygmunt Białecki. Gdy ten otworzył im drzwi oddali jeden celny i śmiertelny strzał. Żołnierze ciało zamordowanego bili jeszcze kolbami i zrzucili ze schodów. Białecki był pierwszą ofiarą nazistowskiego terroru w Śmiglu, ale już niedługo później dokonano kolejny rozstrzelań.

W uroczystości odsłonięcia tablicy wzięła udział rodzina Zygmunta Białeckiego, władze Śmigla i powiatu, przedstawiciele Kurkowego Bractwa Strzeleckiego oraz kombatanci. Samego odsłonięcia dokonała burmistrz Małgorzata Adamczak wraz z praprawnukami Białeckiego.

Reklama
Go to TOP