W poniedziałek, 8 kwietnia, ma rozpocząć się ogólnopolski protest nauczycieli i pracowników administracyjnych. Jak się okazuje, nie wszystkie szkoły i przedszkola zapewnią opiekę nad dziećmi w tym czasie.

Nieciekawie wygląda zwłaszcza sytuacja dzieci, których rodzice nie mogą wziąć wolnego na czas trwania protestu w Kościanie. Znakomita większość biorących udział w niedawnym referendum opowiedziała się za strajkiem. Nie wiadomo więc, czy szkoły i przedszkola w mieście będą w stanie tym dzieciom zapewnić opiekę. – Nie mamy żadnego planu awaryjnego, by zaopiekować się dziećmi. Nie wiemy bowiem, ile osób będziemy mieć do dyspozycji – mówi burmistrz Kościana, Piotr Ruszkiewicz. Chodzi oczywiście głównie o przedszkolaków i młodsze roczniki uczniów.

Reklama

Lepiej sytuacja wygląda w pozostałych gminach powiatu kościańskiego. – W środowisku wiejskim jest trochę lepiej niż w miastach. Często rodzice mogą zostawić dzieci pod opieką dziadków, czy innych członków rodziny. W szczególnych przypadkach placówki zapewnią opiekę – tłumaczy Mirosław Duda, zastępca wójta gminy Kościan. Jak dodaje, szkoły poprosiły rodziców o deklaracje i wynika z nich, że takich przypadków będzie niewiele. Podobnie jest w pozostałych gminach: Czempiniu, Krzywiniu i Śmiglu.

Inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku egzaminów. Tutaj nie przewiduje się większych problemów z ich przeprowadzeniem. Dyrekcje szkół starają się bowiem zapewnić odpowiednie komisje egzaminacyjne.

Niestety nie wiadomo na razie jak długo protest nauczycieli może potrwać. Być może w ogóle do niego nie dojdzie, jeśli związkowcy dojdą do porozumienia z rządem w sprawie podwyżek.