Obra 1912 Kościan wygrała na swoim boisku z Wartą II Poznań 3:1. Młodzi poznaniacy pokazali jednak, że mogą być groźni.

W sobotę na stadionie w Kościanie Obra Kościan wygrała z drugą drużyną Warty Poznań. W pierwszej połowie kościaniakom nie szło jednak zbyt dobrze, za to w drugiej gra wyglądała o wiele lepiej. Także goście pokazali, że potrafią stwarzać dogodne do strzelenia bramek sytuacje.

Reklama

Początkowo grę toczono głównie w środku boiska, choć to drużyna z Poznania delikatnie dominowała. Obydwie drużyny stworzyły też kilka sytuacji do strzelenia bramki, brakowało jednak celności. Przewaga zawodników Warty rosła, jednak kibice na gole musieli poczekać do drugiej połowy. Pierwsza była bowiem po prostu nudna.

Zupełnie inny obraz Obry oglądaliśmy w drugiej połowie. Zapewne trener kościaniaków, Krzysztof Knychała, potrafił zmotywować zawodników do lepszej gry. Piłkarze Obry zaczęli naciskać na poznaniaków, którzy zaczęli popełniać błędy. Gdy jednak tego nie robili nadal byli bardzo groźni. Naciski na gości poskutkowały w 53 minucie bramką w wykonaniu Marcinkowskiego. Poznaniacy odpowiedzieli szybko, bo już po trzech minutach było 1:1, ale po chwili Obra znów prowadziła, znów dzięki Marcinkowskiemu. W 83 minucie nieczysto w polu karnym zagrali piłkarze Warty i wynik na 3:1 ustalił Józefiak. Warto dodać, że i goście mieli kilka okazji zmiany wyniku, ale znów brakowało celności. Raz umieścili nawet piłkę w siatce, jednak sędzia odgwizdał “spalonego”.

Kolejne spotkanie Obra Kościan rozegra 19 września w Ostrowie Wielkopolskim. Zmierzy się z tamtejszą Ostrovią.