Młodzież z OSP Kościan w Nowym Dębcu [ZDJĘCIA]

Członkowie Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej OSP Kościan przebywają na obozie w Nowym Dębcu. Nie pojechali jednak na wakacje, tylko by nauczyć się, jak być dobrym strażakiem.

Obóz w Nowym Dębcu organizowany jest przez OSP Kościan już od 18 lat. Tradycja jest, że młodych strażaków odwiedzają przedstawiciele władz miasta, Zarządu Powiatowego ZOSP RP, a także Komendy Powiatowej PSP w Kościanie. Taka wizyta odbyła się w czwartek. Uczestnicy obozu zaprezentowali nabyte podczas pobytu umiejętności, a także opowiedzieli, jak wygląda ich dzień na obozie. – Dni mamy zaplanowane dokładnie. Rozpoczynamy o godzinie 7.00 pobudką, następnie jest zaprawa i apel. Codziennie są też sprawdzane porządki, jest musztra, a potem mamy trochę wolnego. Mamy też ćwiczenia i szkolenia strażackie, odbywaliśmy też zajęcia z ratownikami medycznymi – opowiada druh Kamil Olech.

Reklama

W tym roku po raz pierwszy od wielu lat zabrakło na obozie dziewczyn. – Wśród uczestników obozu krążą plotki, że to dlatego, że kilka tygodni temu opiekun, druh Hubert Bartkowiak się ożenił. Dziewczyny więc się chyba spłoszyły – śmieje się komendant obozu, Bartosz Napierała. Prawdo wygląda jednak nieco inaczej. Dziewczęta po prostu stały się kobietami i nie “załapały się” już na obóz. Brak płci pięknej nie przeszkadza jednak chłopakom. – Było z nimi fajnie, ale jak jest sama ekipa mężczyzn, to jest chyba lepiej. Jest luźniej, nie trzeba się krępować – podkreślają uczestnicy.

Go to TOP