Najstarszy w Polsce maratończyk, aktywny biegacz i mieszkaniec Przysieki Polskiej skończył 85 lat. Z okazji urodzin w Śmiglu odbyła się biegowa impreza-niespodzianka.

Pomysł na uczczenie urodzin Michała Szkudlarka wyszedł od burmistrz Śmigla, Małgorzaty Adamczak. – Jest to wyjątkowy człowiek, pokazuje nam, że swoją pasją przedłużamy sobie życie. Trzeba było więc zorganizować dla niego jakąś uroczystość – wyjaśnia pomysłodawczyni. Sam jubilat o niespodziance nic nie wiedział, tylko tyle, że ma się spotkać z panią burmistrz. – Myślałem że pani burmistrz przyjedzie samochodem, ja patrzę, a tu konie stoją – śmieje się Michał Szkudlarek, bo jak się okazało Małgorzata Adamczak przyjechała do Przysieki bryczką, skąd zabrała jubilata na kawę, nadal nie zdradzając końcowego celu wycieczki. Jak zaznacza, bryczką ostatnio jechał do ślubu, więc atrakcja bardzo mu się spodobała.

Reklama

Po kawie pan Michał z panią burmistrz udali się na stadion w Śmiglu. Tam znajomi jubilata i okoliczni biegacze złożyli mu życzenia, odśpiewali “Sto lat” i wręczyli prezenty. Potem rozpoczęła się sztafeta wokół boiska, którą rozpoczął oczywiście Michał Szkudlarek. Biegacze przebiegli w sumie 25 kilometrów, bo od tylu lat jubilat biega. Aktualnie musiał z powodu choroby nieco zwolnić tempo, jednak nadal jeździ kibicować znajomym, a także bierze udział w rywalizacji na krótszych dystansach. Zapowiada jednak, że na 90 urodziny sam zorganizuje imprezę z bieganiem w roli głównej.

[envira-gallery id=”19462″]