Juna-Trans Women znów wygrywa, choć łatwo nie było!

Piłkarki Juna-Trans Women Stare Oborzyska w przedostatniej kolejce drugiej ligi piłki nożnej kobiet mierzyły się w wyjazdowym meczu z drużyną z dolnej części tabeli – AP Włocławek.

Jak się okazało, to że zawodniczkom z Włocławka gorzej idzie w tym sezonie nie oznacza wcale, że to drużyna słaba. Rozpoczęły bowiem bardzo mocno, czym zaskoczyły nieco zawodniczki z Oborzysk. Mocny pressing, świetna gra w obronie i staranne budowanie akcji przełożyły się na gola w 25 minucie spotkania. Piłkarki Juna-Trans Women nie potrafiły przebić się przez obronę, ale także stworzyły kilka ciekawych okazji. Dopiero jednak pod koniec pierwszej połowy, w 44 minucie, udało się doprowadzić do remisu. W polu karnym sfaulowana została Patrycja Sutkowska, a jedenastkę pewnym, mocnym strzałem na gola zamieniła Dobrosława Skorupska.

Reklama

Mocna pierwsza połowa gospodyń spowodowała, że w drugiej części spotkania zabrakło już im nieco sił. Trener Juny, Marcin Adamczak, podjął też decyzję, by zmienić nieco ustawienie zawodniczek, co okazało się strzałem w dziesiątkę. W drugiej połowie całkowicie kontrolę nad grą przejęły oborzynianki. Niestety, nadal nie mogły przebić się przez obronę rywalek, a gdy to już się udało, to dobrze spisywała się bramkarka z Włocławka. Na szczęście Juna posiada w swym składzie Elizę Ostrowską, czyli mistrzynię strzałów z daleka. Tym razem strzelała z bocznej części boiska, z około 25 metrów. Trafiła prosto w okienko, ustalając wynik spotkania na 1:2 w 75 minucie gry.

To był bardzo trudny mecz. W pierwszej połowie rywalki pokazały, na co je stać i to, że nie powinny znajdować się tak nisko w tabeli drugiej ligi. Na szczęście udało się zmotywować nasze zawodniczki na drugą połowę. Nadal nie mieliśmy żadnej stuprocentowej sytuacji, co znów pokazało, z jak dobrą drużyną graliśmy. Trzy punkty bardzo cieszą, jednak ostatni nasz mecz w tej rundzie może być bardzo trudny – mówi trener Marcin Adamczak. Juna-Trans Women w sobotę zmierzy się bowiem z Medyk Polomarket Konin, czyli drużyną, w której mogą zagrać zawodniczki z ekstraligi. Mecz ten może mieć więc ogromny wpływ na pozycję Juny w tabeli po zakończeniu rundy jesiennej. Oborzynianki wciąż bowiem zajmują pozycję liderek.

Reklama
Go to TOP