To była bolesna porażka Obry Kościan. W czwartkowym meczu ulegli na swoim terenie gościom z Unii Swarzędz 1:5.

Drugi mecz sezonu 2019-2020 IV ligi to niestety porażka Obry 1912 Kościan. Porażka bolesna, bo na swoim terenie.

Reklama

Przez pierwsze kilkanaście minut spotkania wydawało się, że mecz będzie dość wyrównany. Obie drużyny próbowały budować akcję i znaleźć sposób na przeciwnika. Niestety już około 15 minuty pierwszy raz piłkę do bramki Obry skierowali przeciwnicy. Na szczęście tego gola nie uznano. 3 minuty później znów z siatki musiał wyciągać piłkę Jędrzej Dorynek. Znów po nieuznanej bramce. Z minuty na minutę to przeciwnicy zaczęli zdobywać przewagę, a gra toczyła się głównie na połowie naszych piłkarzy. Zawodnicy Obry dwukrotnie próbowali strzelać do bramki oponentów, jednak w obu przypadkach prosto w ręce bramkarza. Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 0:0.

Druga połowa nie była lepsza, a raczej o wiele gorsza. W 50 minucie po zamieszenia pod bramką podyktowano rzut karny dla Unii. Wykorzystał go Tomasz Neumann. Na chwilę nasi piłkarze się obudzili i zdołali wyrównać, dzięki niezłej akcji, którą zakończył Krzysztof Marchewka. Niestety niespełna 10 minut później znów na prowadzenie wyszli przeciwnicy po błędzie naszych zawodników. Było 1:2. Po następnych 10 minutach było już 1:4. Kropkę nad “i” postawili na dwie minuty przed końcem spotkania, ustalając wynik na 1:5.

Kolejny mecz już w niedzielę, w którym kościaniacy zmierzą się w wyjazdowym meczu z Tarnovią Tarnowo Podgórne.