Bieg Sylwestrowy i Marsz Nordic Walking w Starych Oborzyskach [ZDJĘCIA]

Już po raz drugi w Starych Oborzyskach zorganizowano Bieg Sylwestrowy i Marsz Nordic Walking. Wystartowało około 200 osób, a nie zabrakło też sporej liczby kibiców.

Bieg Sylwestrowy i Marsz Nordic Walking to inicjatywa Młodzieżowej Rady Gminy Kościan. Jak się okazało, organizacja takiego wydarzenia to strzał w dziesiątkę, co pokazał już ubiegły rok. Wtedy na starcie pojawiło się około 130 biegaczy i kijkarzy. Tegoroczna edycja cieszyła się jeszcze większym zainteresowaniem, bo biegiem i marszem zakończyć rok postanowiło ponad 200 osób.

Reklama

Jest o wiele więcej chętnych, co nas bardzo cieszy. Mamy ponad 200 osób, to dwukrotność wyniku z zeszłego roku, co pokazuje jak nasza działalność wpływa na ludzi. Zainwestowaliśmy w numerki z imionami, by każdy poczuł się fajnie, są medale, pozyskaliśmy więcej sponsorów, jest muzyka, balony, ozdoby wszystko na większą skalę. Więcej się angażujemy i mamy wiele planów na przyszły rok. Nasza kadencja wkrótce się kończy, ale liczymy, że w następnej kadencji również będziemy mogli organizować te biegi i inne wydarzenia – opowiada Julia Naskręt, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Gminy Kościan.

Zbiórka uczestników odbyła się przy sali bankietowej “Bon Apetit”, a start na ul. Parkowej, niedaleko Skweru im. ks. Zygmunta Ciepluchy. Do pokonania uczestnicy mieli niemal 2,5-kilometrową trasę. Byli to zarówno biegacze, miłośnicy nordic-walking, spacerowicze, sporo dzieci, rodzice z dziećmi w wózkach, a nawet psy.

Reklama

Biegło się dobrze, cały czas trzymałam tempo, więc jakoś poszło. Jestem tu trochę przez mamę, która zauważyła plakat i stwierdziłyśmy, że pobiegniemy. Sylwestra spędzam ze znajomymi – mówi Wiktoria Zielińska ze Starych Oborzysk, która dobiegła jako pierwsza z pań do mety. – Jesteśmy sportowe dziewczyny, ja biegam, córka trenuje taekwondo, pomyślałam więc, by zakończyć ten rok biegiem w miejscowości, w której mieszkamy – dodaje jej mama pani Kinga. Z kolei pani Kinga planuje spędzić w gronie rodzinnym w domu. Warto dodać, że Wiktoria trenuje taekwondo i kickboxing i ma na swoim koncie już międzynarodowe sukcesy.

W sportowym pożegnaniu roku udział brały całe rodziny. – Sylwester trzeba razem obchodzić i się bawić. Drugi raz przyjechaliśmy i jest bardzo fajnie, a ogólnie biegamy cały rok. Żaneta, organizatorka, nie mogła biec, więc powierzyła nam swoje dzieci i powierzyła je nam. Było bardzo fajnie. Koło od wózka się złamało, ale jakoś złożyliśmy i biegliśmy dalej. Plany na wieczór też mamy wspólne, domówka jest prawie przygotowana, bawimy się razem – mówili po biegu Natalia i Piotr Olszewscy, którzy biegli wraz z córkami jednej z organizatorek, Żanety Michałowskiej, a którzy przyjechali do Starych Oborzysk aż z Szamotuł, gdzie zresztą pan Piotr jest radnym.

Na mecie każdy z uczestników otrzymał medal i brał udział w losowaniu nagród. Nie zabrakło też poczęstunku i muzyki. Atmosfera była bardzo radosna.

Go to TOP