Będzie protest przeciw importowi mięsa?

Rolnicy z gminy Krzywiń planują pikietę przeciw sprowadzaniu zagranicznej trzody i mięsa. Protest przeciw importowi na razie jednak przełożono.

Opublikowane niedawno na stronach Wielkopolskiej Izby Rolniczej dane na temat importu żywca lub mięsa z innych państw wywołały poruszenie wśród rolników. Okazało się bowiem, że także firmy z powiatu kościańskiego importują mięso z innych krajów, mimo, że firmują swoje produkty jako polskie. Na liście znalazły się dwie z naszego powiatu, które sprowadzały mięso z Belgii. Było to spore zaskoczenie. Możliwe więc, że będzie protest przeciw importowi mięsa.

Reklama

W czwartek rolnicy z gminy Krzywiń zamierzali pikietować przeciw takim działaniom, jednak ze względu na żałobę narodową postanowili zrezygnować. Zebrali się jednak, by przedyskutować dalsze kroki. – Chcemy dowiedzieć się, czy mięso, które przyjechało, jest dobrej jakości i z jakiej strefy w Belgii zostało przywiezione – mówi Mieczysław Rzepka z Łuszkowa. Chcą też wiedzieć, co się dzieje dalej z przywiezionym mięsem, czy trafia do wyrobów. Jak zaznaczają, producenci trzody w Polsce zmagają się z trudną sytuacją, bo ceny są bardzo niskie. Sprowadzane mięso, które jest jeszcze tańsze, może więc być złej jakości. Jak podkreślają hodowcy, nie chcą nikogo bezpodstawnie oskarżać, dlatego liczą na więcej informacji. Zapowiadają też, że podejmą kolejne kroki i będą się bacznie przyglądać lokalnym firmom.

Ważne jest też, by to konsumenci zwracali uwagę na to, co kupują. Zwracanie uwagi na polskie produkty może bowiem wywrzeć wpływ na producentów.

Reklama
Go to TOP