Ochotnicy ze Srocka Wielkiego już niedługo zyskają nową strażnicę. W piątek, 26 października, dokonano uroczystego wmurowania aktu erekcyjnego. Strażnica w Srocku Wielkim gotowa ma być w przyszłym roku.

Aktu erekcyjny strażnicy dokonał prezes OSP Srocko Wielkie, Hubert Szymański. Następnie na dokumencie podpisali się wszyscy zebrani, m.in. przedstawiciele władz samorządowych gminy Czempiń i powiatu kościańskiego, druhowie z OSP Srocko, przedstawiciele struktur OSP i PSP, policji, a zjawili się także mieszkańcy Srocka. Następnie proboszcz lokalnej parafii poświęcił dokument, który został umieszczony w kapsule i wmurowany w jedną ze ścian powstającego budynku. – Jest to na pewno krok w przód. Warunki, w których teraz się znajdujemy są fatalne. Spotykamy się w pomieszczeniach po byłej spółdzielni, a nie wiadomo nawet kto tam jest właścicielem. Nie możemy więc dokonywać tam żadnych większych inwestycji – wyjaśnia prezes. Jak podkreśla, strażnica w Srocku Wielkim jest bardzo potrzebna i tak naprawdę starania o nią trwały przez około 15 lat.

Reklama

Po zakończeniu budowy ochotnicy ze Srocka będą mogli wreszcie funkcjonować w przyzwoitych warunkach. Prace rozpoczęły się we wrześniu. Jak tłumaczy prezes,  ma nadzieję, że budowę uda się dokończyć latem przyszłego roku, a w tym roku zdaszyć budynek. W strażnicy znajdzie się garaż na wóz i sprzęt, a także magazyn, pomieszczenia socjalne, a na piętrze salka. Całość ma mieć prawie 160 metrów kwadratowych. Koszt budowy oszacowano na 330 tys. zł, z czego 75 tysięcy dokłada gmina Czempiń. Resztę ochotnicy próbują zebrać własnymi siłami.

[envira-gallery id=”21344″]