Dbanie o mieszkańców, czy psucie stosunków z gminą?

Dość ożywioną dyskusję wzbudził podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Kościana punkt, który wydawał się być tematem niewzbudzającym większych emocji. Chodzi o zasady rekrutacji do klas pierwszych szkół podstawowych. Przy okazji okazało się, że burmistrz Kościana wystosował do wójta gminy Kościan pismo z prośbą o finansowanie nauki dzieci z gminy w miejskich szkołach.

Projekt uchwały w sprawie kryteriów stosowanych w postępowaniu rekrutacyjnym przeprowadzanym do klasy pierwszej dla kandydatów spoza obwodów szkół podstawowych prowadzonych przez miasto był jednym z punktów sesji Rady Miejskiej Kościana, która odbyła się 26 stycznia. Proponowaną uchwałę omówiła pokrótce Anna Łakoma z Wydziału Edukacji, Kultury i Kultury Fizycznej Urzędu Miejskiego w Kościanie. Jak stwierdziła, uchwała ma usprawnić rodzicom uczniów z Kościana proces rekrutacji. O wyjaśnienia dotyczące zmian poprosił radny Sławomir Kaczmarek.

Reklama

Nie było w tej sprawie komisji, więc nie mogliśmy podyskutować. Naszym zdaniem, klubu Koalicja Obywatelska, zaproponowane kryteria w tej uchwale są zbyt radykalne. W znacznym stopniu zawężają możliwość partycypacji w wolnych miejscach dzieci z innych miejscowości. Co ma na celu zmiana? – pytał radny Kaczmarek. – Skupiamy się na mieszkańcach miasta, bo oni są dla nas najważniejsi. Dlatego to oni uzyskują dużą liczbę punktów. Najpierw idą dzieci zamieszkujące w obwodzie danej szkoły, jeśli szkoła dysponuje miejscami, wtedy wchodzą dzieci spoza obwodów, ale chcemy zadbać o mieszkańców Kościana – odpowiedziała Anna Łakoma.

Burmistrz chce pieniądze od wójta?

Głos zabrał też burmistrz Piotr Ruszkiewicz. – Jeśli chodzi o dzieci z gminy będące w obwodach szkół będzie 17 dzieci i tego porozumienia nie ruszamy z gminą wiejską Kościan. Moglibyśmy ją wypowiedzieć, ale byśmy musieli to zrobić w grudniu. Wtedy, w dwa tysiące siedemnastym roku, z kiedy jest obowiązująca uchwała, była inna sytuacja finansowa, dziś się wszystko pozmieniało i zaczynamy liczyć koszty. Jesteśmy niestety ściśnięci, co prawda serdecznym, uściskiem gminy, ale nie pozwala nam się to rozwijać. Chcemy uszczelnić ten nabór, ale najpierw wszystko musimy policzyć i potem zastanowić się nad przyjęciem dzieci spoza obwodu. Z gminy Kościan uczy się u nas wiele dzieci i generuje to koszty. Wystosowałem pismo do wójta – wyjaśnił burmistrz.

Reklama

W piśmie tym zaproponował zawarcie umowy, na mocy której gmina pokrywać będzie koszty kształcenia uczniów z gminy, którzy uczęszczają do miejskich szkół. W sumie to 416 uczniów, w tym 274 uczęszczających do szkół podstawowych i 161 licealistów. Według burmistrza miasto wydało na nich prawie 3,4 mln. zł.

Subwencja oświatowa nie wystarcza na pokrycie kosztów, nie stanowi nawet połowy wydatków na oświatę. Przedmiotem porozumienia mają być jedynie koszty ponoszone przez miasto na kształcenie uczniów szkół podstawowych. W 2021 roku dopłata, przeliczając na ucznia, wyniosła ponad 10 tysięcy złotych. Oznacza to, że kościańscy podatnicy dopłacili w minionym roku do kształcenia uczniów z gminy Kościan ponad 2,8 mln złotych. Do licealistów z gminy pięćset trzydzieści tysięcy złotych. Musimy mieć narzędzia, które jeżeli nie będziemy w stanie przyjąć tych dzieci, pozwolą nam to ograniczyć – argumentował Piotr Ruszkiewicz.

Wójt mówi “nie”

Burmistrz odczytał też odpowiedź, którą otrzymał od wójta gminy Kościan, Andrzeja Przybyły. Odpowiedź była oczywiście negatywna. Gmina także zmaga się bowiem z rosnącymi kosztami utrzymania szkół, jak każdy samorząd. Część uczniów, o których w swoim piśmie wspominał burmistrz dotyczy dzieci z miejscowości, które znalazły się w obwodach kościańskich szkół na podstawie porozumienia z 2017 roku. Wójt podkreślił też, że aktualne przepisy nie przewidują refundacji, więc jeśli nie zmieni się prawo, to możliwości takiej nie widzi.

Nie pogarszajmy stosunków z gminą!

Radny Kaczmarek wyraził zadowolenie, że takie pismo burmistrz skierował do wójta (sic!). Nie zgodził się jednak, że nieprzyjmowanie dzieci z gminy na wolne miejsca w szkołach będzie generowało jakieś dodatkowe koszty. Te szkoły i tak funkcjonują. Nauczyciele i pracownicy są i tak zatrudnieni, a kilkunastu dodatkowych uczniów trafi do poszczególnych oddziałów w szkołach i nie będą tworzone nowe.

Za każdym idzie blisko 7 tysięcy złotych. My się pozbawiamy potencjalnych dodatkowych pieniędzy na funkcjonowanie naszej oświaty. Zaproponowany projekt uchwały całkowicie uniemożliwia przyjęcie dzieci z gminy Kościan na te wolne miejsca. Być może w zeszłym roku za dużo słów padło w kierunku naszych sąsiadów z gminy wiejskiej, ale teraz to odbieramy tak, jakby te słowa przeszły w czyny. Składamy więc poprawkę do tej uchwały, by zmiany nie były rewolucyjne i nie wykluczały żadnych dzieci – podkreślił nawiązując do kilku wypowiedzi burmistrza Ruszkiewicza o tym, że mieszkańcy gminy korzystają z basenu, wieży ciśnień, lodowiska i ośrodka kultury, a to generuje koszty.

Na koniec burmistrz podkreślił jeszcze raz, że nikogo nie zamierza dyskryminować. Nastąpiła niewiele wnosząca do dyskusji wymiana zdań. Radny Łukasz Naglik zaapelował jeszcze, by nie pogarszać stosunków z gminą wiejską, bo może się to negatywnie odbić w przyszłości.

Poprawka do uchwały złożona przez radnych KO nie została przyjęta. Poparło ją 4 radnych, 1 osoba się wstrzymała, a 16 było przeciw. Za przyjęciem uchwały głosowało 16 radnych, 4 było przeciw i 1 osoba się wstrzymała.

Go to TOP