Dwaj mężczyźni, uczestnicy sobotniego wypadku śmiertelnego w okolicy Kątów, usłyszeli poważne zarzuty. 24-latek, kierujący Oplem, odpowie za spowodowanie śmiertelnego wypadku i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Jego 20-letni towarzysz, pasażer pojazdu, jest oskarżony o nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.

W sobotę, 16 grudnia, doszło do tragicznego wypadku drogowego w okolicy miejscowości Kąty, na drodze wojewódzkiej pomiędzy Krzywiniem i Osieczną. W wyniku niebezpiecznego manewru wyprzedzania karetki przez 24-letniego kierowcę opla, doszło do zderzenia z citroenem prowadzonym przez 38-letnią kobietę. W zdarzeniu zginął 19-letni młodzieniec z Leszna, pasażer opla. Zarówno kierowca, jak i drugi pasażer pojazdu, uciekli z miejsca wypadku, ale po kilku godzinach ich zatrzymano. Obaj mężczyźni zostali już przesłuchani przez prokuratora.

Reklama

– 24-latek jest podejrzany o to, że spowodował wypadek drogowy ze skutkiem śmiertelnym oraz zbiegł z miejsca zdarzenia, a 20-latek jest podejrzany o nieudzielenie pomocy osobie znajdującej się w położeniu bezpośrednio zagrażającym jej zdrowiu i życiu. Obaj przyznali się do stawianych zarzutów, złożyli dość lakoniczne wyjaśnienia, które w części można uznać za wiarygodne, a w części przyjęliśmy, że stanowią przyjętą przez podejrzanych linię obrony – mówi Magdalena Mazur-Prus, Prokurator Rejonowa w Kościanie.

Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie obu podejrzanych. Dziś (tj. we wtorek) odbyło się posiedzenie w przedmiocie zastosowania tego środka zapobiegawczego. 24-letniemu kierowcy grozi do 12 lat więzienia, a jego młodszemu koledze do 3 lat pozbawienia wolności. Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań krwi, które mogą wpłynąć na ostateczny wymiar kary.

Więcej o samym wypadku i zdjęcia z niego znajdziecie TUTAJ.