Kościańska policja zatrzymała mężczyznę, który podpalił baloty słomy i siana oraz wiatę w stadninie w Piotrkowicach. Podpalacz odpowie też za groźby karalne.

Przypomnijmy, że do pożaru doszło w nocy z 9 na 10 lutego. W akcji gaśniczej udział brało 16 zastępów zawodowej i ochotniczej straży pożarnej. Ogień sięgał kilkunastu metrów. Spłonęło około 160 balotów siana i słomy oraz wiata pod którą się znajdowały. Straty oszacowano na około 200 tysięcy złotych. Winny pożarowi okazał się podpalacz.

Reklama

Kilka dni po pożarze kościańska policja zatrzymała 50-letniego mężczyznę przebywającego na terenie gminy Czempiń. Jak udało nam się dowiedzieć, był związany ze stadniną. – Mężczyzna przyznał się do zarzutów. Odpowie za zniszczenie mienia oraz groźby karalne. Groźby te mogą mieć związek z podpaleniem, ale podejrzany nie potrafił wyjaśnić swoich działań – informuje Radosław Nowak, oficer prasowy kościańskiej policji.

Za podpalenie i groźby grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Decyzją sądu aresztowano go na razie na 3 miesiące.

Więcej o pożarze i zdjęcia w artykule: “Pożar w stadninie w Piotrkowicach“