Piłkarki Juny wciąż niepokonane!!! [ZDJĘCIA]

Piłkarki z Juna Trans Stare Oborzyska pozostają niepokonane w tym sezonie drugiej ligi piłki nożnej. Tym razem dość pewnie pokonały drużynę z warszawskiej Pragi.

Drugi tydzień z rzędu piłkarki Juny mierzyły się z zawodniczkami z Warszawy. Tydzień temu wygrały z drużyną Uniwersytetu Warszawskiego, a w niedzielę, 24 września, podejmowały u siebie piłkarki z Praga Warszawa. Mecz mocno zaczęły dziewczęta ze stolicy, ale gra szybko się wyrównały i z minuty na minutę to oborzynianki zyskiwały przewagę na boisku. Świetnie szło im zwłaszcza w środkowej części boiska, a nieco gorzej w miarę zbliżania się do bramki rywalek. Te postawiły bowiem mocno na obronę. Dwie świetne akcje przeprowadziła Dobrosława Skorupska, która po otrzymaniu piłki i “ograniu” obrończyń dwukrotnie miała okazję na otwarcie wyniku. Niestety za pierwszym razem piłka minimalnie poleciała obok bramki, a za drugim dobrą interwencją popisała się bramkarka warszawianek.

Reklama

Pierwszego gola strzeliła Maja Ferensowicz w 19 minucie spotkania. Po błędzie rywalek przejęła piłkę i strzałem nad bramkarką umieściła futbolówkę w siatce. Podwyższyła mocny strzałem zza pola karnego Patrycja Sutkowska w 33 minucie. W 42 minucie piłkę otrzymała Skorupska i pewnie skierowała ją do bramki.

Druga połowa wyglądała znacznie gorzej dla gospodyń. Mocno zaczęły naciskać reprezentantki Pragi Warszawa. W końcu ich starania przyniosły skutek. Wywalczyły sobie rzut wolny i wykorzystały go do strzelenia honorowego gola. Stojąca na bramce Godlewska nie miała praktycznie żadnych szans. Potem nieco sił odzyskały zawodniczki Juny i także stworzyły kilka okazji do podwyższenia wyniku, ale bezskutecznie. Przeważnie plany krzyżowała bramkarka gości, a raz poprzeczka bramki. Dopiero w ostatniej minucie spotkania w polu karnym piłkę ręką dotknęła jedna z zawodniczek Pragi Warszawa. Rzut karny pewnie wykorzystała Skorupska. Spotkanie zakończyło się więc wynikiem 4:1

Reklama

Podsumowanie

Mecz dobry i wygrany. Przeciwniczki było stać tylko na zdobycie bramki po stałym fragmencie gry. Od początku nasze dziewczyny wypracowywały sobie sytuacje bramkowe, więc jestem zadowolony. Był to zupełnie inny mecz, niż tydzień temu. Było widać walkę, zaangażowanie i poświęcenie. W drugiej połowie chyba się załączył brak koncentracji z powodu wysokiego prowadzenia. Zawsze na to uczulam, ale druga część drugiej połowy wyglądała już znacznie lepiej – podsumowuje trener, Marcin Adamczak.

Po 6 meczach Juna Trans Stare Oborzyska nadal zajmuje drugie miejsce w tabeli drugiej ligi. Na pierwszym niezmiennie pozostaje Ostrovia Ostrów Wielkopolski z taką samą liczbą punktów, ale lepszym bilansem bramek. 30 września piłkarki Juny zmierzy się w wyjazdowym meczu z KS Włókniarz Białystok.

Go to TOP