W niedzielę, 23 października, w Kościańskim Ośrodku Kultury odbył się koncert charytatywny dla Wiktorka Ratajczaka. Frekwencja dopisała.

Koncert charytatywny zorganizował Klub Wujka Karola we współpracy z Kościańskim Ośrodkiem Kultury. – Dwa miesiące temu zaczęło się pieczenie placków i wychodząc z kościoła zapytano mnie, czy upiekę jakieś ciasto. Zapytałam dlaczego. Okazało się, że to dla Wiktorka, którego tatę uczyłam. Później zainteresowałam się tym, że można jednak zrobić więcej. Najpierw zwróciłam się do księdza dziekana, czy można rozprowadzać cegiełki. Był bardzo otwarty. Przychodzę do KOK-u i tu też okazało się, że są otwarci i zaczęły się telefony do wykonawców – opowiada Elżbieta Bączyk z KWK, jeden z organizatorów. – Trzeba pomagać, bo warto. Jan Paweł II, patron naszej grupy, uczył właśnie tej miłości i dawania się drugiemu człowiekowi – podkreśla.

Impreza się rozrastała i pojawił się pomysł, by zrobić kawiarenkę. Włączyły się Warsztaty Terapii Zajęciowej, dotarły kubki z Maksymilianowa, pomogła młodzież z Centrum Wolontariatu i wiele innych osób.

Na scenie wystąpił zespół Złote Kłosy, Julia Stolpe wraz z ks. Konradem Rapiorem i Daria Kaczór z Przemysławem Maćkowiakiem. Wokalistki wraz z gitarzystami, a także publicznością wykonały utwór “Nadzieja”. Na koniec na scenie pojawiła się Katarzyna Zawada. Dopisała też frekwencja.

Przypomnijmy, że mały Wiktorek Ratajczak zmaga się z agresywnym nowotworem wątroby. Jedyną szansą dla chłopca jest kosztowne leczenie w Stanach Zjednoczonych. Potrzebna kwota jest ogromna – ponad 6 milionów złotych (1,5 mln. dolarów). Do zebrania pozostało około 1,7 mln. zł. Pomóc chłopcu można TUTAJ.