Setki kościaniaków w “Marszu dla życia” [ZDJĘCIA]

Setki kościaniaków wzięło udział w pierwszym “Kościańskim Marszu za Życiem”. Pełen radosnej atmosfery i imponująco wyglądający marsz przeszedł ulicami Kościana, a na mecie czekał na wszystkich festyn.

“Kościański Marsz za Życiem” był jednym z wielu podobnych odbywających się w całej Polsce. Zorganizowany został przez osoby, dla których ważne są wartości rodzinne i które chciały pokazać, że każde życie jest świętością. Przed rozpoczęciem, w południe, odbyła się msza święta w kościańskiej farze. O godzinie 13.00 uczestnicy marszu wyruszyli w trasę. W pochodzie szły setki kościaniaków, a do tego także także osoby przyjezdne. Tak dużej frekwencji chyba nikt się nie spodziewał. W trakcie przemarszu nie zabrakło wesołych pieśni, a także cytatów podkreślających, jak ważne jest życie. Każde, od poczęcia do śmierci. Niektórzy trzymali transparenty, flagi Polski i banery, a inni balony. Trasa marszu biegła przez Rynek, ul. Szczepanowskiego i Rzemieślniczą, koło Kościoła Pana Jezusa, ul. Szewską i ul. Strzelecką. Przy Placu Wolności uczestnicy skręcili w ul. Konopnickiej, a następnie Nadobrzańską i Wrocławską skierowali się w kierunku fary.

Reklama

Na miejscu organizatorzy podziękowali wszystkim za tak liczny udział i zachęcili do wzięcia udziału w festynie i korzystania z atrakcji. Tych było sporo. Nie zabrakło kiełbasek z grilla, a jak ktoś chciał to i ogniska, grochówki, ciast, kościańskiej smakowej wody. Dla dzieci przygotowano strefę zabaw z dmuchańcami, klockami, malowaniem twarzy i innymi atrakcjami. Wszystkiemu towarzyszyła muzyka.

Marsz ma wymiar wspólnotowy, włączyły się wszystkie parafie, więc każdy dołożył swoją cegiełkę. Czujemy ogromną radość w sercu, że mamy tak wielu ludzi, dla których ważne jest życie od poczęcia do naturalnej śmierci, ważna jest rodzina, relacja i miłość. To chciałyśmy pokazać, że te relacje rodzinne są bardzo ważne, bo wtedy każde życie na pewno będzie zaakceptowane, jeśli będzie wsparcie i miłość w małżeństwie. Ta frekwencja pokazała, że nie tylko my wyznajemy takie wartości, ale wielu ludzi. Cieszymy się bardzo – mówi Sylwia Musiał, jedna ze współorganizatorek marszu, wraz z Magdaleną Ratajczak i Magdaleną Szymańską. Jak zaznaczają organizatorki, frekwencja udowodniła, że takie marsze są potrzebne i na pewno będą organizowane kolejne.

Go to TOP