Kiepski początek sezonu. Kolejna porażka Obry [ZDJĘCIA]

To już kolejna porażka Obry 1912 Kościan w tym sezonie IV ligi piłki nożnej. Kościaniacy zajmują miejsce pod koniec tabeli.

W sobotę zawodnicy Obry Kościan podejmowali u siebie Pogoń Lwówek. Niestety była to kolejna porażka Obry w tym sezonie.

Reklama

Mecz rozpoczął się w miarę dynamicznie, a siły na boisku wydawały się wyrównane. Momentami to nasi zawodnicy mieli przewagę i potrafili wypracować dogodne do strzału okazje. Niestety żadnej z nich nie wykorzystali. W końcu, po próbie przerwania akcji przeciwnika sędzia podyktował rzut karny dla gości. Niedługo później Pogoń podwyższyła wynik na 0:2, co nie zmieniło się już do przerwy.

Druga połowa to jeszcze lepsza gra kościaniaków. Nadzieje niewielkiej liczby kibiców wzbudziła bramka kontaktowa strzelona z rzutu karnego. Chwilę później nastąpiło wyrównanie 2:2. Kontuzji nabawił się też bramkarz przeciwnika. Gra stawała się coraz ostrzejsza, ale niestety po zamieszaniu pod bramką Obry gościom udało się ponownie umieścić piłkę w siatce. Wstąpiły w nich nowe siły i po chwili było już 2:4. Naszym zawodnikom udało się jeszcze na minutę przed końcem doprowadzić do wyniku 3:4. Niestety zabrakło już czasu na więcej.

Z wyniku nie może być zadowolony trener, Krzysztof Knychała. – Mieliśmy przewagę optyczną, ale jak nie będziemy strzelać, to dajemy tylko pożywkę przeciwnikom – mówi. Chodzi oczywiście o niewykorzystane sytuacje, między innymi o stuprocentową okazję Degórskiego, który nie trafił do pustej bramki. Mógł wtedy z remisu 2:2 wyprowadzić zespół na prowadzenie. – Jest źle i sytuacja jest trudna – podsumowuje. Pocieszające jest tylko to, że to początek sezonu, a nie końcówka.

Reklama
Go to TOP