Zmarł Antoni Szulc, rodowity śmigielanin, ceniony malarz, nauczyciel i instruktor wielu pokoleń młodych plastyków w Centrum Kultury w Śmiglu. Były opiekun wiatraków i zabytkowej kaplicy. Miał 68 lat.

Antoni Szulc urodził się w 1953 roku. To ceniony malarz, plastyk, od wielu lat do chwili śmierci instruktor w Centrum Kultury w Śmiglu. W latach 1987 – 1995 opiekun śmigielskich wiatraków. Jego prace oglądać można w muzeach w Polsce i Francji. Pomysłodawca utworzenia w kaplicy poewangelickiej w Śmiglu miejsca spotkań kulturalnych. To dzięki niemu i jego żonie kaplica przetrwała i doczekała się remontu.

Reklama

– Tolek, bo tak na wszyscy na Antoniego mówiliśmy, to bardzo otwarty człowiek, ale przede wszystkim wspaniały malarz. Zostawił po sobie bardzo dużo, to dzięki niemu żyje kaplica poewangelicka. Informacja o jego śmierci to dla nas ogromny szok. Będzie nam go bardzo brakowało i będziemy go pamiętać – wspomina burmistrz Śmigla, Małgorzata Adamaczak.

Antoni Szulc zmarł nagle, miał 68 lat.