Zaskakujący wynik zbiórki dla Michasi i Macieja!

Prawie 123 tysiące złotych udało się uzbierać podczas całego cyklu imprez w ramach akcji “Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi”. Kwota ta nadal rośnie!

Akcja “Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi” była największą w historii Kościana akcją charytatywną. W pomoc potrzebującym zaangażowało się setki mieszkańców kościana i okolicznych miejscowości. Teraz, trzy miesiące po jej rozpoczęciu podsumowano kwotę, którą udało się zebrać. Uzyskany wynik zaskoczył wszystkich, bo udało się uzbierać ponad niemal 123 tysiące złotych, a liczba ta nadal rośnie.

Reklama

Idea całej akcji narodziła się w lutym tego roku, kiedy to grupa muzyków postanowiła zorganizować koncert charytatywny dla zmagającego się z nowotworem Macieja Zielonki, nauczyciela Szkoły Podstawowej nr 4 w Kościanie i zastępcy przewodniczącego Rady Miejskiej Kościana. Później do organizatorów dotarła jeszcze wiadomość, że jedna z uczennic tej szkoły również zmaga się z nowotworem. Postanowiono więc zorganizować akcję “Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi”. – Wiele osób pyta, dlaczego dla Macieja i Michasi, a nie Michasi i Macieja, a to tylko z tego powodu, że informacja o Michasi dotarła później – wyjaśnia Paweł Sałacki, jeden z organizatorów. Okazało się jednak, że jeden koncert nie wystarczy, bo zaczęły się zgłaszać kolejne osoby chcące pomóc, a część z nich niezależnie od siebie już planowała przeprowadzić jakieś akcje charytatywne. Postanowiono więc połączyć wszystko w jedną akcję i jeden weekend. Weekend ten został nazwany później “weekendem cudów”, bo w akcję włączyło się kilkaset osób, a poruszony został cały Kościan.

Cykl imprez rozpoczął się od 24-godzinnej sztafety, podczas której biegacze założyli się z kościańskimi firmami, że przebiegną w tym czasie 250 kilometrów. Mimo śnieżycy udało się, dzięki czemu na konto stowarzyszenia “Dać pomoc”, które formalnie zarejestrowało zbiórkę miało wpłynąć 16 tysięcy złotych. Jak się okazało, wpłynęło więcej. Biegaczy wspomagali kościaniacy, dopingując, wspierając i biegając razem z nimi. – Nawet przez chwilę żaden z nas nie był sam, nawet w nocy, a im gorsza była pogoda, im mocniej padał śnieg, tym więcej osób przychodziło – wspomina Mirosław Kaczmarek. Po rozpoczęciu 24-godzinnego biegu ruszyły też inne akcje w ramach charytatywnego weekendu. Kwestowano podczas różnych turniejów i zawodów, m.in: futsalu, koszykówki, piłki nożnej chłopców, a nawet kopa sportowego. Kwestowano przy lodowisku, ściance wspinaczkowej, odbyły się dwa koncerty, licytacje, działały kawiarenki, akcję wspomagali wolontariusze z Centrum Wolontariatu. Zmobilizowany był praktycznie cały Kościan.

Reklama

Dzień po “weekendzie cudów” podano wstępną szacunkową kwotę, którą udało się zebrać – 80 tysięcy złotych. – Był to wielki sukces, tym bardziej, że nieco wcześniej cieszyliśmy się z pobicia rekordu Finału WOŚP podczas którego uzbierano ponad 10 tys. zł. mniej – zaznacza Paweł Sałacki. Nie był to jednak koniec, bo do sztabu zaczęły zgłaszać się kolejne osoby, które chciały pomóc, a nie mogły tego zrobić w ten konkretny weekend. Dla Michasi i Macieja zbierano podczas imprez w kościańskich szkołach, wodociągach, a w pomoc włączyły się też lokalne parafie, odbywały się kolejne turnieje, biegi, rajdy rowerowe, pokazy walk.

Podczas konferencji podsumowującej, która odbyła się trzy miesiące po rozpoczęciu akcji, poznaliśmy już dokładne kwoty zbiórki. Okazało się, że podczas “weekendu cudów” nie zebrano wcale 80 tys. zł, ale aż 97 931 zł. W trakcie kolejnych akcji udało się zebrać kolejną niemałą kwotę i w sumie, po 3 miesiącach akcji na konto stowarzyszenia “Dać Pomoc” wpłynęły 122 642 zł. Nie jest to jednak koniec, bo wiele osób postanowiło przekazać też 1% swojego podatku na leczenie Macieja i Michasi.

Na podsumowaniu obecny był również beneficjent akcji, Maciej Zielonka, który opowiedział o postępach w leczeniu. Przyszedł również ojciec Michasi, Grzegorz Zarzycki, który ze wzruszeniem dziękował za okazane przez kościaniaków serca. Wspominano też budujące, wzruszające i radosne momenty, hojność wszystkich kościaniaków i pojedynczych mieszkańców, którzy niejednokrotnie po wylicytowaniu czegoś za sporą kwotę przekazywali to ponownie do licytacji. Jak zapowiada sztab akcji “Otwórzmy serca”, warto kontynuować tak wspaniałą akcję i gdy zajdzie taka potrzeba rozwijać ją na kolejnych potrzebujących.

Przypominamy, co działo się w ramach akcji “Otwórzmy serca dla Macieja i Michasi”:

Start 24-godzinnej sztafety
Finał 24-godzinnej sztafety
Występy i licytacje
Mecz koszykówki i turniej międzyosiedlowy
Turniej piłkarski
Koncerty (koscian.net)

Go to TOP