Zaskakująca kontrola drogowa. Kierowała paląc “skręta”

To miała być zwykła kontrola drogowa… kierowca nie stosujący się do ograniczeń prędkości, brak pasów. Jak się okazało, kierująca zaskoczyła policjantów. Nie dość, że posiadała przy sobie narkotyki, to jeszcze przyznała się do palenia ,,skręta” w trakcie jazdy, który zagaszony leżał w samochodzie.

W poniedziałek około godziny 20.15 w Śmiglu na ul. Kilińskiego policjanci Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Kościanie zatrzymali do kontroli drogowej kierującą pojazdem marki Peugeot, w związku z popełnionym przez nią wykroczeniem drogowym. Kobieta w terenie zabudowanym przekroczyła dozwoloną prędkość. Nie korzystała też podczas jazdy z pasów bezpieczeństwa.

Reklama

W trakcie rozmowy z kobietą policjant wyczuł charakterystyczny zapach marihuany wydobywający się z wnętrza pojazdu. Zapytana o to 30-latka przyznała się, że jadąc paliła ,,skręta” marihuany, ale na widok radiowozu szybko go zagasiła. Jednocześnie pokazała funkcjonariuszowi zagaszoną zwiniętą bibułę. Kobieta przyznała się również, że posiada ze sobą woreczek z suszem roślinnym, niezapalonego gotowego ,,skręta” oraz biały proszek – amfetaminę. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu. Pobrano jej również krew do badan na obecność środków odurzających oraz zatrzymano prawo jazdy.

Reklama

W trakcie przeszukania miejsca zamieszkania kobiety, ujawniono również susz roślinny w woreczkach foliowych. W ogrodzie natomiast 30-latka hodowała sobie drzewko konopi indyjskiej w doniczce, jak gdyby był to krzew ozdobny. Teraz 30-letnia mieszkanka gminy Śmigiel odpowie za posiadanie środków odurzających oraz uprawę drzewka konopi indyjskiej, a także za popełnione wykroczenia. Prawdopodobnie odpowie również za kierowane pojazdem pod wpływem środka odurzającego.

Źródło, zdjęcia: KPP w Kościanie

do Góry