Zadłużają miasto! Wszyscy radni PZK, dwóch radnych AS i była kandydat na burmistrza za zwiększeniem zadłużenia!

14 radnych głosowało za zwiększeniem zadłużenia miasta o 14 milionów złotych. Zadłużają miasto mimo, że pojawiły się wątpliwości co do potrzeby takiego kroku i rzetelności przedstawionych danych.

Podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej Kościana burmistrz przedstawił projekt uchwały w sprawie emisji obligacji komunalnych. Wniosek ten poparło 14 radnych, co oznacza, że zadłużają miasto na kolejne 14 milionów złotych. Przypomnieć warto, że już raz podobną uchwałę w tym roku podjęli, na 6 milionów złotych. Tylko w tym roku zadłużenie miasta z tytułu emisji obligacji wzrośnie więc o 20 milionów złotych. Uzasadnieniem takiego kroku jest: “sfinansowanie planowanego deficytu budżetowego w 2022 roku związanego z inwestycjami Miasta oraz spłata wcześniej zaciągniętych zobowiązań z tytułu kredytów i obligacji”.

Reklama

Mamy zawarte umowy na dofinansowanie. Łącznie realne dochody do zrealizowania na kwotę prawie 13 milionów złotych. Nie mamy pewności, jaka część tej kwoty wpłynie w tym roku. Nie udało się też sprzedać wszystkich zaplanowanych nieruchomości. Jeśli część tych środków wpłynie, może nie będzie trzeba emitować obligacji w pełnej kwocie. Musimy jednak utrzymać płynność finansową gminy – argumentował burmistrz Piotr Ruszkiewicz.

Reklama

Część radnych opozycji przeciw

Część radnych sprzeciwiła się jednak kolejnemu zadłużaniu miasta. Radny Aktywnego Samorządu, Łukasz Naglik, przypomniał, że już raz w tym roku zaciągnięto zobowiązanie na spłatę starych zobowiązań i kredytów. – Może to nie ma sensu, bo burmistrz ma większość na tej sali, ale i tak apeluję o zagłosowanie przeciw. Byśmy wspólnie pomyśleli jak przestać zadłużać miasto. By nie pozwolić jednoosobowo podejmować za nas decyzje – zaapelował Naglik.

Radny “Koalicji Obywatelskiej”, Sławomir Kaczmarek wykazał z kolei nieścisłości w uchwale. – Podczas komisji zależało nam na tym, byśmy konkretnie dowiedzieli się, na co te 14 milionów ma być przeznaczone. Otrzymaliśmy dokument pomocniczy i powiem szczerze, że jestem zatrwożony tym, co tam wyczytałem. Uzasadnienie do uchwały jest niekompatybilne z tym dokumentem. Wyliczenie zawiera to, czego nam brakuje w budżecie. 80% to wydatki bieżące, a nie inwestycje. Po dogłębnej analizie można stwierdzić, że dokument zawiera rzeczy nieprawdziwe. W ostatnim wersie napisano, że zwiększenie rezerwy jest o 30 tys. zł. W uchwale budżetowej to 370 tys. zł. 150 tys. zł jest na zwiększenie na Szkołę Podstawową nr 4, a w uchwale budżetowej zapisano, że to przeniesienie wydatków, a nie zwiększenie. Nie ma tam dodatkowych dochodów, które miasto uzyskało. Mam na myśli subwencje wykonawczą, około 3,8 mln. zł i dotacja na termomodernizację sali przy SP4 na kwotę 4,9 mln. zł – wymieniał Kaczmarek.

Pytał, dlaczego nie można było tego uwzględnić i zmniejszyć kwotę obligacji. Zapytał też, czy można pokrywać wydatki bieżące obligacjami, bo, jak wspomniał, 80% potrzeb to właśnie wydatki bieżące. Wskazał, że po tej uchwale zadłużenie miasta wyniesie 54 mln. zł. Na początku tego roku wynosiło ono 34 mln. zł. Zaproponował, by nie przyjmować tej uchwały i wypracować wspólny projekt, który nie zadłużałby miasta tak bardzo, ale pozwolił zachować płynność budżetu.

Reklama

Oburzające słowa burmistrza

Odpowiadając na pytania i wątpliwości Kaczmarka burmistrz Piotr Ruszkiewicz już na początku przyznał się do ignorancji co do pokrywania wydatków bieżących z emisji obligacji. Skarbnik gminy, jak i wielu osób, które na sesji być powinny, nie było. Potem wypowiedział słowa, które oburzyły część zabranych na sali osób.

Pan siedzi na innej pozycji. Pan za to miasto nie odpowiada. Karnie, czy prawnie, radny nie odpowiada i może powiedzieć wszystko, co mu przyjdzie do głowy – stwierdził.

Już któryś raz słyszymy od pana, że radny za nic nie odpowiada. Może i nie odpowiada w pana mniemaniu, ale staramy się być odpowiedzialni w tym, co robimy. Jeśli przesyła nam pan dokument, który nie jest rzetelny, to jak mamy za tym zagłosować. Nie można się zasłaniać, że nie ma pani skarbnik. Pan jest autorem uchwały, pan podpisał dokument. Pan chyba wie, co podpisuje? – odpowiedział mu Kaczmarek. Dodał też, że skoro brakuje na finansową działalność bieżącą miasto, to jest to przesłanka do uruchomienia kredytu, a nie obligacji. – Sama emisja kosztować będzie milion złotych. Odsetki 4 miliony złotych corocznie – podkreślił radny.

Podatki o 20% większe?

Podobne zdanie miała radna Małgorzata Igłowicz-Betlej. Dopytywała, dlaczego nie sprzedano nieruchomości, co zaplanowano w budżecie. Zwróciła też uwagę, że według Wieloletniej Prognozy Finansowej, w przyszłym roku planowane jest podniesienie podatków aż o 20%.- Czy to jest pomysł na deficyt? – pytała. Przypomniała też, że na początku kadencji zadłużenie wynosiło 25 mln. zł. Teraz zadłużają miasto na kolejne miliony, a w sumie wyniesie dług 54 miliony.

Ruszkiewicz odpowiedział, że przetargi zostaną przygotowane, a przetargów na sprzedaż budynku przy ul. Bernardyńskiej było kilka. Prawdopodobnie 10 stycznia miasto ogłosi przetarg na sprzedaż nieruchomości przy ul. Bączkowskiego, ale szczegółów radni nie poznali, bo na sesji nie było sekretarza gminy [!]. Stwierdził też, że na pewno będzie propozycja podniesienia podatków od nieruchomości i środków transportowych, ale nie wiadomo jeszcze o jaki procent.

Zadłużają miasto przez… gminę Kościan?

Miasto i gmina powinny być połączone. Dotyczy to wielu miast jak Kościan, gdzie gminy “obwarzankowe” dobrze sobie żyją, a my mamy “pasażerów na gapę”. To tacy, którzy przychodzą na basen, spoza Kościana, oczywiście płacą za bilet, ale my do nich dopłacamy. W ubiegłym roku dopłaciliśmy 2 miliony do basenu. 4,5 miliona mniej subwencji oświatowej. Trudna sytuacja na świecie. 1,6 mln. dopłaciliśmy do liceum. Na ten rok przewidywane jest 2,2 mln. Znowu dopłacamy do młodzieży z gminy Kościan, ponad 500 tys. zł. Do dzieci z gminy Kościan w naszych szkołach podstawowych dopłacamy 2,8 mln. zł. Gmina Kościan z samego gazu ma 7 milionów złotych. Buduje sobie piękne boisko w Oborzyskach, strażnicę, prawie ładniejszą niż PSP w Kościanie, za 2 mln. zł, z pięknymi bramami, świetlicą i inne rzeczy. My za to wszystko płacimy. Mamy dom kultury, tu dzieci przyjeżdżają na balet, na rysunki i inne zajęcia. Wieżę ciśnień, do której też przyjeżdżają dzieci z całego powiatu. Mamy piękną bibliotekę, ona tez pełni rolę powiatowej. Dostarczamy 13% wody do gminy i odbieramy kilkanaście procent ścieków. Już nie mówię o cmentarzu, z którego wiele wiosek korzysta. To się składa na to, że tych środków brakuje [sic!] – twierdzi Ruszkiewicz.

Na koniec radny KO, Patryk Piasecki, podkreślił, że uwagi radnych opozycyjnych to nie tyle krytyka, co propozycja dojścia do porozumienia w tej sprawie. By decyzja podjęta była na bazie prawdziwych danych.

Głosowanie

W końcu, po dalszej, choć nic nie wnoszącej dyskusji, przystąpiono do głosowania. Głosowanie radnych Porozumienia Ziemia Kościańska nie zaskoczyło, choć szkoda, że dbają bardziej o spokój burmistrza niż o dobro miasta. W końcu w momencie, gdy podniesiono, że występują nieścisłości, powinni to przeanalizować. W końcu nawet burmistrz na te nieścisłości nie odpowiedział. Żaden z radnych PZK nie zabrał nawet głosu. Głosowanie to pokazało też, którzy radni, mimo braku przynależności do PZK mentalnie się już tam zapisali.

Poniżej wyniki głosowania:

do Góry