Ponad dwa tygodnie sześciu strażaków z Kościana przebywało w Szwecji, gdzie walczyli z szalejącymi tam pożarami lasów. W poniedziałek wrócili, a przed komendą czekało ich wzruszające powitanie.

Szymon Pracharczyk, Bartosz Napierała, Łukasz Kurzawski, Szymon Michalski, Michał Bednarczyk i Szymon Kaźmierczak ponad dwa tygodnie temu wyjechali do Szwecji, by pomóc kolegom z północy w walce z ogromnymi pożarami, które nawiedziły ten kraj. Swoje zadanie wykonali doskonale, przyszedł więc czas powrotu. Do Kościana powrócili w poniedziałek, 6 sierpnia. Kiedy zbliżali się do kościańskiej komendy, koledzy przygotowali dla nich niezwykłe powitanie. Na przyjazd zaproszeni zostali członkowie rodzin tych strażaków, a w trakcie wjazdu na plac przed komendą nad wozem stworzono “bramę” puszczając strumienie wody z samochodów strażackich. Za odwagę, gotowość niesienia pomocy bliźnim, nawet za granicą, za poświęcenie i pokazanie innym, że polska straż stoi na bardzo wysokim poziomie, podziękował im zastępca komendanta KP PSP w Kościanie, Andrzej Ziegler.

Reklama

Po powitaniu, które obfitowało w łzy wzruszenia i dumy, przyszedł czas na chwilę odpoczynku i rozmowę oraz opowieści i przeżyciach z wyjazdu. – Pojechaliśmy w zgranym zespole, więc było nam tam dobrze, choć czasem też bywało ciężko, początkowo doskwierał nam zwłaszcza brak snu, wykorzystywaliśmy więc praktycznie każdą minutę by odpocząć – opowiada Bartosz Napierała, jeden z uczestników wyjazdu. Strażaków zaskoczyło powitanie przygotowane przez kolegów. – Jest nam naprawdę bardzo miło – mówi Łukasz Kurzawski. – Nie spodziewaliśmy się takiego powitania – dodaje. Teraz strażacy będą mieli kilka dni wolnego, choć czekać ich będzie na pewno kilka spotkań i wiele opowieści o swoim pobycie w Szwecji. Później przyjdzie czas na powrót do codziennej służby.

[envira-gallery id=”17835″]