Upamiętniono powstańców w Śmiglu i Czaczu [ZDJĘCIA]

21 września w Czaczu i 22 września w Śmiglu odbyły się uroczystości podczas których upamiętniono Powstańców Wielkopolskich. To kontynuacja akcji znakowania mogił powstańców spoczywających na cmentarzach w gminie Śmigiel.

W tym roku śmigielski samorząd ufundował 22 pamiątkowe tabliczki, które ustawiono na grobach bohaterów walczących o wolność. W ten sposób upamiętniono kolejnych powstańców. Znakowanie grobów w obu miejscowościach poprzedziły msze. Wzięli w nich udział przedstawiciele szkół i miejscowych organizacji, a także przedstawiciele władz samorządowych. Nie zabrakło oczywiście rodzin oraz mieszkańców miejscowości.

Reklama

W Czaczu pamiątkowe tabliczki stanęły na grobach: Jana Mikołajczaka, Fryderyka Zanda, Józefa Grzybowskiego, Stanisława Szymanowskiego, Antoniego Szymkowiaka, Jana Kościuszko oraz Władysława Buchwalda.

Reklama

W Śmiglu pamiątkowe tabliczki stanęły na mogiłach: Zygmunta Białeckiego, Pawła Ciecińskiego, Walentego Cieśli, Stanisława Gabryela, Leonarda Graczyka, Władysława Kaczora, Józefa Kopczyńskiego, który był także starostą Powiatu Śmigielskiego, Walentego Majorka, Jana Muszkiety, Józefa Rzymskiego, Jana Sadowskiego, Antoniego Vogta, Augustyna Wawrzyniaka, Jana Wypyszaka, Barbary Zbierskiej.

Dla rodzin powstańców uhonorowanie i wyróżnienie ich bohaterstwa zawsze jest ważną i wzruszającą chwilą. Od wielu lat walczono bowiem, by przywrócić pamięć o powstańcach i odpowiednio ich uhonorować. – Musimy sobie zdawać sprawę, że gdyby nie powstanie, gdyby ci młodzi ludzie nie szli samorzutnie do oddziałów powstańczych, to kim byśmy dziś byli? Jakim językiem byśmy mówili? W jakim kraju byśmy żyli? Czas upływa nieubłaganie i o tym się zapomina. Na szczęście zwyciężyli i jesteśmy wolni – podkreśla Hubert Zbierski, syn Barbary Zbierskiej, jedynej kobiety w gronie upamiętnionych powstańców. Jak dodaje w jego rodzinie temat powstańców zawsze był żywy. – Myśmy byli wywiezieni w czasie okupacji do Niemiec. Moja mama w czasie pakowania się zamiast pakować niezbędne rzeczy, to z albumu wyrywała zdjęcia. Tymi zdjęciami w czasie pobytu w Niemczech się karmiliśmy. U nas temat powstania był cały czas aktualny, bo nie tylko mama uczestniczyła w powstaniu, ale także jej brat – wspomina.

W wielu domach jednak o powstańcach w ogóle się nie mówiło, a zaczęto stosunkowo niedawno. Dlatego też przypominanie o tych wydarzeniach i honorowanie bohaterów jest tak ważne.

Reklama
do Góry