We wtorek rozpoczęto szczepienia seniorów w Kościanie i Śmiglu. Niestety z powodu bardzo niskiej dostępności, szczepionki otrzymują tylko osoby, którym udało szybko się zapisać.

Od poniedziałku w całej Polsce rozpoczęto szczepienia seniorów w wieku 80 i więcej lat, którym udało się zapisać. Jako pierwszy w śmigielskiej przychodni szczepionkę otrzymał pan Tadeusz. Zapytaliśmy go o wrażenia. – Wszystko jest OK. Papierologii jest dużo, ale samo szczepienie, można powiedzieć, nawet przyjemne – śmieje się. Jak podkreśla nigdy nie miał wątpliwości, czy się zaszczepić, dlatego jest zadowolony, że pierwszą dawkę ma już za sobą. Zapisano też go już na kolejny termin.

Zapytaliśmy też pana Tadeusza, w jaki sposób udało mu się zapisać, bo znaczna większość osób miała z tym problem. – Zapisałem się w ośrodku, przez telefon, tak jak trzeba. Dzwoniłem jak tylko można było się zapisywać. Nie wiem jak to się stało, że jestem pierwszy, ale ktoś musi być – zaznacza. Po szczepieniu czuje się dobrze i jak zapewnia, w ogóle nie bolało. – Polecam każdemu. Byle tylko tych szczepionek było jak najwięcej – dodaje.

Szczepienia w szpitalu?

Niestety dostępność szczepionek jest teraz największym problemem. Przychodnie otrzymują po 30 dawek tygodniowo, a w naszym powiecie szczepienia realizuje zaledwie pięć przychodni. Wiele osób ma nadzieję, że ruszą też szczepienia w kościańskim szpitalu, co rozładowałoby nieco kolejki. Czy tak się stanie? Na razie nie wiadomo.

– SP ZOZ w Kościanie realizuje na razie szczepienia dla szeroko pojętej kadry medycznej, czyli tak zwanej grupy “0”. Do tej pory przez trzy tygodnie zaszczepiliśmy około 630 osób. Docelowo jest to około 1200 osób – wyjaśnia dyrektor, Wojciech Maćkowiak. Gdyby nie mała liczba dostarczanych dawek, najprawdopodobniej niemal wszyscy z tej grupy byliby już po pierwszej dawce. Decyzja o ewentualnym uruchomieniu szczepień dla pozostałych mieszkańców w kościańskim szpitalu należy do Narodowego Funduszu Zdrowia. Ten na razie takowej nie podjął.