Świąteczne ozdoby w Kościanie. Biednie i nudno [ZDJĘCIA]

Świąteczne ozdoby w Kościanie zawsze sprawiały mieszkańcom wiele radości. Niestety nie w tym roku. Ich brak tłumaczy burmistrz, choć raczej nie przekonuje to mieszkańców.

Kościaniacy od wielu lat przyzwyczajeni byli do pięknych ozdób świątecznych, które w okresie Bożego Narodzenia pojawiały się w mieście. Sporym wydarzeniem każdego roku był przyjazd choinki ustawianej na Rynku. Pod nią pojawiały się świecące anioły, renifery z saniami. Ozdabiana była też ul. Wrocławska oraz Al. Kościuszki. Było ładnie, kolorowo i radośnie.

Reklama

Niestety w tym roku władze miasta podjęły decyzję, by ozdoby i iluminacje znacznie ograniczyć. Spotkało się to z falą krytyki mieszkańców. Burmistrz jak zwykle tłumaczy wszystko epidemią koronawirusa. Także i w tym przypadku. – Szkoda wydawać pieniądze na iluminację, które nie cieszyłyby oka licznych mieszkańców spotykających się na fetach, czy jarmarkach – mówi Piotr Ruszkiewicz. Warto jednak dodać, że tych fet i jarmarków nie było już w ubiegłym roku, kiedy to epidemii jeszcze nie było.

Ozdoby za ponad 100 tysięcy?

– Rezygnując z tych ozdób do minimum przekazaliśmy na kościański szpital w pierwszej turze 30 tys. później 20 tys., przekazaliśmy 35 tys. na ośrodek rehabilitacji, przeznaczyliśmy 27 tys. na zakup radiowozu, a 18 tys. na fundusz wsparcia straży pożarnej – dodaje Ruszkiewicz. Wynika z tej wypowiedzi, że świąteczne ozdobienie Kościana kosztuje ponad 100 tysięcy złotych. Kwota to jednak wątpliwa.

Reklama

Należy jednak dodać, że brak iluminacji na Rynku i ul. Wrocławskiej to efekt zaplanowanego remontu, który jednak jeszcze się nie rozpoczął. Do czasu rozpoczęcia można więc było przystroić choć trochę te miejsca.

Tłumaczenia burmistrza nie przekonują też większości mieszkańców, którzy podkreślają, że to właśnie w tak trudnym czasie, kiedy to codziennie zalewani jesteśmy informacjami o nowych zarażeniach i zgonach, miasto powinno zadbać o świąteczny wystrój, co być może choć na chwilę pozwoliłoby zapomnieć o czasie epidemii i wynikających z tego problemach.

Go to TOP