Spotkanie w sprawie Rynku. Wiadomo, kto dokończy prace!

We wtorek, 21 lutego, odbyło się spotkanie w sprawie remontu kościańskiego Rynku zorganizowane przez radnego Marka Wyrzykiewicza. Przyszło na nie mnóstwo osób. Władze miasta przekazały między innymi informacje dotyczące wykonawcy prac, które do zrobienia pozostały.

Przypomnijmy, że było to już drugie spotkanie w sprawie remontu Rynku w Kościanie. Pierwsze odbyło się nieco ponad miesiąc temu i zorganizował je burmistrz, Piotr Ruszkiewicz, choć wcześniej zaplanowano już spotkanie właśnie 21 lutego. Wtedy w Kościańskim Ośrodku Kultury zgromadziło się kilkadziesiąt osób. Relacja z niego TUTAJ. Na drugim spotkaniu uczestników było już więcej.

Reklama

Na początku radny Marek Wyrzykiewicz opisał nieco sytuację dla osób, które nie były na pierwszym spotkaniu i mogły nie znać szczegółów sytuacji. Podkreślił, że już po ukazaniu projektu, ale jeszcze przed rozpoczęciem prac w internecie trwała dyskusja o braku zieleni. Władze miasta zaznaczały, że zieleni nie ubędzie. Remont rozpoczął się w styczniu 2021 roku, choć miał rozpocząć się dwa miesiące wcześniej. Zakończył miał się w sierpniu 2021 roku. Radny przypomniał, że jako główne powody opóźnień w realizacji remontu Rynku i ul. Wrocławskiej podawano pandemię i wojnę na Ukrainie. – W trakcie pandemii i wojny na Ukrainie można było zacząć i zakończyć Stację Uzdatniania Wody na łazienkach, wyremontować urząd miasta i wiele innych inwestycji – podkreślił Wyrzykiewicz.

Reklama

Wybiorą najtańszą ofertę

Formuła spotkania zakładała zadawanie pytań przez uczestników i odpowiedzi władz miasta. W imieniu przedsiębiorców, podobnie jak podczas pierwszego spotkania, pytania zadawał Tadeusz Gryszczyński. – Pierwsze pytanie, które jest dla nas kluczowe, bo czekamy na ten moment otwarcia już bardzo długo, modlimy się wręcz, by ten Rynek został otwarty. Czy wyłoniony został wykonawca, który będzie kończył pracę i kiedy wejdzie na budowę. Z czego wynika różnica w cenach? – pytał.

Tutaj odpowiedź raczej zadowoliła uczestników. Najpierw głos zabrał jednak burmistrz, Piotr Ruszkiewicz, który odniósł się do wypowiedzi radnego Wyrzykiewicza. Zaznaczył, że podczas przebudowy stacji uzdatniania wody też były opóźnienia i też przez wojnę. Później wyjaśnił, że w przetargu na dokończenie Rynku udział wzięły 4 firmy i trwa analizowanie ofert. Więcej na ten temat powiedział Mikołaj Grabowski, naczelnik Wydziału Infrastruktury i Rozwoju Miasta.

Do 17 lutego wykonawca [z najniższą ofertą – przyp. red] miał czas na złożenie wyjaśnień odnośnie rażąco niskiej ceny. Średnia ofert wskazała, że dwie najtańsze oferty wpadają w rażąco niską cenę. Najtańsza to 3,6 mln. zł brutto. Wykonawca przedłożył kosztorys i pismo, gdzie wyjaśnił, że te prace firmie bardzo odpowiadają, bo są lokalizacyjnie dogodne, firma dysponuje własnym sprzętem, zapoznali się z dokumentacją. Nie ma przeciwwskazań do odrzucenia tej oferty. Będzie wysłana informacja, że ta oferta zostanie zaakceptowana – mówił Grabowski. To ucieszyło uczestników spotkania. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie podpisanie umowy powinno odbyć się na początku marca. Około 6, 7 marca. Wtedy też przekazany zostanie plac budowy i dwa dni później powinny rozpocząć się prace przygotowawcze. Zapewne kilka dni później powinny zacząć się już prace właściwe.

Reklama

Humory zważyła trochę informacja, że firma ta, spółka PB Haus z Leszna, istnieje dopiero od 2020 roku. Wywołało to ironiczny śmiech wśród uczestników i przewidywania, że może się to skończyć tak jak z firmą, która miała Rynek wyremontować. Naczelnik wyjaśnił jednak, że spółka ta wywodzi się od innej firmy, która ma wieloletnie doświadczenie. Będzie miała 18 tygodni na zakończenie prac.

Pytania, odpowiedzi

Pytań było jeszcze mnóstwo, ale dotyczyły już one głównie szczegółów. Pytano o winnych całej sytuacji, odpowiedzialnych na wybór projektanta. Wiele uwagi poświęcono, podobnie jak przed miesiącem, kanalizacji deszczowej. Wiele osób obawia się bowiem, że ta zaprojektowana nie będzie w stanie odebrać wody w przypadku intensywnych deszczów. Także wiele czasu poświęcono kwestii drzew i zieleni na Rynku. Tutaj burmistrz kategorycznie stwierdził, że “nie będziemy robili z Rynku parku”. Co oznacza tyle, że wcześniejsze zapowiedzi, że ta zieleń będzie, mijają się z prawdą.

Pytano nawet, po co rozpoczynano remont Rynku. Jak stwierdził jeden z uczestników, Rynek dobrze funkcjonował, a to, co zaplanowano w projekcie, jest po prostu jego psuciem, bo nie konsultowano tego z mieszkańcami. Zaznaczano też, że gdyby taka sytuacja miała miejsce w prywatnej firmie, to kilkanaście osób “wyleciałoby na zbity pysk”. Zarzucano władzom miasta, nadzorującym i inspektorom niegospodarność, a także to, że nie zauważono błędów w projekcie.

Co z promocją?

Kilkakrotnie poruszano temat promocji Rynku, którą obiecano rozpocząć po ostatnim spotkaniu. Miało to pomóc przedsiębiorcom, którzy tam działają. Zmagają się oni bowiem z ogromnymi problemami, ponieważ Rynek w świadomości kościaniaków nie jest już miejscem handlu. Działania promocyjne miały zmienić tę sytuację. Nic w tym temacie jednak się nie zadziało.

Jak wyjaśnił Paweł Sałacki z promocji regionu do spraw Rynku, wkrótce działania te się rozpoczną, najpierw musi jednak firma wejść na plac budowy. Dopytywano jednak o szczegóły. Kierownik wyjaśnił, że będzie to kilkadziesiąt małych wydarzeń dla małych grup ludzi, a nie jakaś duża impreza.

Poruszano też wiele innych tematów, wiele niezwiązanych z Rynkiem. Zapytano też burmistrza, czy wyrazi zgodę na audyt wykonany przez zewnętrzną firmę, która miałaby sprawdzić w jaki sposób postępowały prace, jak były wydawane pieniądze na ten remont, czy zostały popełnione błędy. Burmistrz odpowiedział, że istnieje Regionalna Izba Obrachunkowa i Najwyższa Izba Kontroli, które takimi rzeczami się zajmują, a także radni. Zaproponowano, by wniosek taki złożyć podczas sesji Rady Miejskiej. Zapytano też burmistrza, czy zamierza kandydować na następną kadencję. Krążą bowiem pogłoski, że Ruszkiewicz “szykuje się” na stanowisko starosty, a burmistrzem zrobić chce przewodniczącego Rady Miejskiej.

do Góry