Obra Kościan zremisowała z Tarnovią Tarnowo Podgórne 1:1. Kościaniacy świetnie prezentowali się zwłaszcza w pierwszych minutach meczu.

W sobotę Obra 1912 Kościan podejmowała u siebie Tarnovię Tarnowo Podgórne. Mecz do łatwych nie należał, bo drużyny znajdują się obok siebie w tabeli IV ligi. Miecz w pierwszej rundzie zakończył się wygraną Tarnovii, jednak nie było to zwycięstwo z widoczną przewagą na boisku.

Reklama

Mecz w Kościanie rozpoczął się od świetnej gry zawodników Obry i słabej postawy ich przeciwników. Pierwsze kilkanaście minut toczyło się tylko na połowie gości. Spore szanse na objęcie prowadzenia kościaniacy mieli już w 14 minucie, kiedy to trzykrotnie wykonywali rzut rożny. Po jednym z nich i podaniu Józefiaka okazję do umieszczenia główką piłki w bramce miał Adamski, tę złapał jednak bramkarz gości. Później gra nieco się wyrównała, a piłkarze z Tarnowa Podgórnego zagrozili nawet bramce Obry. Dobrze spisał się jednak broniący jej Liman. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Reklama

Początek drugiej połowy to wyrównana gra obu drużyn. Niezłą okazję do podwyższenia wyniku kościaniacy mieli w 60 minucie. Znów dobrą interwencją popisał się jednak bramkarz gości. Niestety około 70 minuty spotkania, po błędzie Adamskiego, piłkę przejęli piłkarze z Tarnowa Podgórnego i strzelili pewnego gola. Chwilę później przyszła jednak odpowiedź naszych zawodników. Niezłe podanie Tylczyńskiego wykorzystał Marcinkowski wyrównując wynik. Mimo starań obu stron kolejnego gola już nie było.

Za tydzień Obra gościć będzie w Dopiewie, gdzie zmierzy się z tamtejszym GKS.

do Góry