Strażacy ochotnicy z OSP Czacz mają nowy wóz bojowy. W piątkowy wieczór pojazd przyjechał do jednostki. Witało go wiele osób.

Nowy wóz bojowy kosztował ponad 800 tysięcy złotych. Połowę dołożyła gmina Śmigiel, część środków pochodziła z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, powiatu, a część uzbierali sami druhowie z OSP Czacz. – Okazało się, że mieliśmy przewidziane mniej pieniędzy i strażacy zobowiązali się, że poszukają tych pieniędzy. Muszę powiedzieć, że jestem mile zaskoczona, że aż tyle znaleźli. Potrzeba była duża, bo patrząc na jednostki, to ta w Czaczu bardzo często wyjeżdża do zdarzeń – wyjaśnia burmistrz Śmigla, Małgorzata Adamczak.

Reklama

OSP Czacz to jednostka, która wśród tych nie będących w Krajowym Systemie Ratowniczo-Gaśniczym wyjeżdża do zdarzeń najczęściej. Bierze w nich udział też częściej, niż niektóre znajdujące się w KSRG. Tylko w 2020 roku ochotnicy z Czacza udział brali w 72 akcjach.

Poprzedni wóz druhów z OSP Czacz był już więc mocno wysłużony. Wcześniej służył też ochotnikom ze Starego Bojanowa, gdzie także często wyjeżdżał do zdarzeń. Nowy wóz to pojazd ciężarowy marki MAN. Ma napęd 4×4 i zbiornik o pojemności 3,5 tys. litrów, w tym na 10% środka pianotwórczego. Wyposażony jest też w niezbędny strażakom sprzęt.

W uroczystym powitaniu prócz strażaków udział wzięło też wielu mieszkańców Czacza. Nie zabrakło rac, okolicznościowego tortu, a nawet fajerwerków.

Zdjęcia: Karol Schmidt