Na “czołówkę” z radiowozem

Chwile grozy przeżyli w środę policjanci ruchu drogowego patrolujący obwodnicę Śmigla. Gwałtowne hamowanie i zjechanie na pobocze uchroniło mundurowych przed czołowym zderzeniem z wyprzedzającym z przeciwka inne pojazdy Audi. Kierujący tym samochodem został zatrzymany. Za niebezpieczną jazdę odpowie przed sądem.

Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę wieczorem na obwodnicy Śmigla. Centymetry dzieliły policyjny radiowóz od audi A4, którego kierowca postanowił wyprzedzić ciąg pojazdów, bez upewnienia się, czy manewr można bezpiecznie wykonać. Co więcej, mężczyzna w ogóle nie powinien wykonywać tego manewru, ponieważ na tym odcinku drogi obowiązuje zakaz wyprzedzania, a dodatkowo z powodu remontów obowiązywało ograniczenie prędkości do 60 km/h. – Policjant, który prowadził radiowóz musiał zatrzymać pojazd, żeby nie doszło do czołowego zderzenia. Również kierujący audi, który wyprzedzał w miejscu, gdzie obowiązywał zakaz, ratował się ostrym hamowaniem – relacjonuje Radosław Nowak, rzecznik kościańskiej policji.

Reklama

Po tej sytuacji policjanci zawrócili i zatrzymali kierowcę, którym okazał się 23-letni mieszkaniec powiatu kościańskiego. Zatrzymano mu również prawo jazdy, a o dalszych losach kierowcy zadecyduje sąd. – Reakcja na zagrożenie była natychmiastowa, być może też dlatego, że funkcjonariusze ruchu drogowego przechodzą dodatkowe szkolenia z zakresu techniki jazdy – zaznacza rzecznik. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby kierujący audi na swojej drodze spotkał kierowcę, który podjąłby próbę hamowania sekundę później…

W ciągu ostatnich dwóch tygodni na drodze krajowej nr 5 przebiegającej przez teren powiatu kościańskiego doszło do dwóch poważnych wypadków, w których czołowo zderzyły się pojazdy. W pierwszym, jeden z uczestników odniósł poważne obrażenia. Tydzień później w kolejnym wypadku zginął mężczyzna, kierujący jednym z pojazdów. W środę mogło dojść do podobnego wypadku.

Reklama
Go to TOP