Krzyż w Katarzyninie poświęcony! [ZDJĘCIA]

W Katarzyninie stanął nowy, metalowy krzyż. Odpowiedzialny za jego postawienie jest Jerzy Jankowiak. We wtorek dokonano uroczystego poświęcenia krzyża.

Nowy, metalowy krzyż w Katarzyninie stanął przy stacji uzdatniania wody. Wraz z cokołem ma około 5 metrów wysokości i ponad 2 metry szerokości. Obiekt wygląda okazale, a wrażenie robi też jego otoczenie – wykostkowany, ogrodzony teren z dwiema tablicami informującymi o osobach zaangażowanych w jego ustawienie. Pomysłodawcą, ofiarodawcą i inwestorem krzyża był Jerzy Jankowiak. Znalezienie miejsca też do łatwych nie należało, ale teren SUW wydawał się idealny, a w wodociągu pan Jerzy pracował przez 38 lat, znał więc grunt doskonale.

Reklama

Obiekty sakralne świadczą o mieszkańcach, o wiosce, świadczą o nas. W Katarzyninie jest krzyż, ale już dość sfatygowany. Potrzebny był więc nowy. Byłem pomysłodawcą, wykonawcą i inwestorem. Wykonanie od rozpoczęcia formalności trwały 4 miesiące. Trafiliśmy też na trudny okres, bo ceny rosną, towaru nie ma. Gdyby nie to, to byłoby szybciej – mówi pan Jerzy. To nie pierwsza jego przygoda z krzyżem. Stawiał już bowiem krzyż w 1984 roku. Dlaczego akurat krzyż metalowy? – W drewnie robić łatwiej, ale to drewno teraz takie, że się od razu krzywi. A tu może być 40 stopni mrozu i nic się nie stanie, nic go nie skrzywi, jest prosty i będzie prosty – podkreśla.

We wtorek, 14 września, odbyło się uroczyste poświęcenie krzyża. Jerzy Jankowiak powitał zebranych oraz podziękował, kilkakrotnie, osobom, które miały swój udział w ustawieniu krucyfiksu. W uroczystości wzięli udział oczywiście mieszkańcy Katarzynina, którzy zyskali nowe miejsce do gromadzenia się m.in. podczas nabożeństw. Przybył także zastępca wójta oraz starosta kościański, a także rodzina i znajomi pomysłodawcy. Poświęcenia dokonał proboszcz parafii w Choryni, ks. Krzysztof Gogół.

Reklama

Go to TOP