Kościan to nie jest dzisiaj miejsce dla poetów

“Kościan to nie jest dzisiaj miejsce dla poetów” – pod taką nazwą odbyło się spotkanie poetyckie w ramach nowego projektu Janusza Dodota. Spotkanie odbyło się w Kawiarni Saskia.

Bohaterką spotkania “Kościan to nie jest dzisiaj miejsce dla poetów” była Ewa Wierzbińska-Kloska, niepełnosprawna poetka pochodząca z Kościana. Jego tytuł to swojego rodzaju diagnoza tego, co dzieje się w naszym mieście. – Tytuł sam się ułożył. Gdzieś ta poetyckość ucieka z tego miasta. Wszystko co subtelne, delikatne, wrażliwe, dobre gdzieś umyka. To widać na ulicach, słychać, co ludzie mówią – wyjaśnia Dodot.

Reklama

Piątkowe spotkanie było pierwszym wydarzeniem zorganizowanym przez nową formację założoną zaledwie dzień wcześniej przez Janusza Dodota. “Galeria Teatr Śmigiel”, bo taką nazwę nosi formacja działać będzie w Śmiglu, w kaplicy poewangelickiej.

Podczas spotkania aktorzy nowej formacji czytali poezję Ewy Wierzbińskiej-Kloski, a wiersze przeplatane były muzyką Renaty Majorek. Architektura Kawiarni Saskia tworzyła też niepowtarzalną atmosferę. Zajęte były też wszystkie dostępne miejsca, a słuchacze oklaskami przyjmowali wiersze autorki.

Reklama

Ewa Wierzbińska-Kloska otrzymała także podczas spotkania dyplom i anioła “Pomagacza” od Katarzyny Kaźmierczak, za to, że mimo swojej niepełnosprawności wspiera potrzebujących przekazując na charytatywne licytacje swoje tomiki poezji.

Go to TOP