Zawodniczki Juna-Trans Stare Oborzyska miażdżą 8:0 w trzecioligowym meczu piłki nożnej drużynę Błękitni Stargard i awansują na pozycję lidera.

Już od samego początku piłkarki Juna-Trans pokazały swoją dominację na boisku. Już w 6. minucie spotkania pokonały bramkarkę przeciwniczek, a dokonała tego w pięknym stylu Dobrosława Skorupska. Gole strzelała jeszcze dwukrotnie – w 25. i 27. minucie. Pochwalić się więc może kolejnym hat-trickiem. W pierwszej połowie kibice mogli cieszyć się z aż siedmiu bramek oborzynianek. W 11. minucie piłkę w siatce umieściła Zofia Skrzypek, w 16. Joanna Ostant, w 29. Natalia Zembroń, a w 34. Laura Czudzińska. Rywalki groźniejszych sytuacji raczej nie tworzyły, rzadko też gra toczyła się po stronie Juny.

Reklama

W połowie drugiej dziewczęta z Juna-Trans zagrały już znacznie spokojniej, nie przemęczając się, a przede wszystkim nie ryzykując ewentualnych kontuzji przed finałem Pucharu Polski WZPN. Cały czas jednak kontrolowały sytuację na boisku. W 76. minucie spotkania po raz ostatni strzeliły gola, a zrobiła to Karolina Wlekła. Mecz zakończył się wynikiem 8:0, choć kilka okazji oborzynianki nie wykorzystały.

– Druga połowa to już taka do zapomnienia. Mówiłem dziewczynom, by uważały, by nie doszło do niepotrzebnych urazów i to było podstawowym założeniem na drugą część. Oczywiście wynik mógłby być o wiele lepszy i szkoda trochę sytuacji niewykorzystanych. Z pierwszej połowy jestem bardzo zadowolony. Z pewności siebie, doświadczenia i jakości. Zagrały też debiutantki, staramy się wprowadzać młodzież. Jest to trudne, bo walczymy o awans, ale dają sobie radę – mówił po meczu trener Marcin Adamczak.

Dzięki wysokiej wygranej i porażce Warty Poznań Juna awansuje na pozycję lidera tabeli trzeciej ligi z lepszym bilansem bramkowym od Ladies Football Academy Szczecin.

Już w środę dziewczęta zmierzą się z w finale Pucharu Polski na szczeblu WZPN z KA 4 resPecta. Finał odbędzie się na stadionie w Starych Oborzyskach o godzinie 16.00.